|
przyzwyczaiłam się już do samotności, samotnego palenia, picia, płakania, rozmawiania. teraz mam ciebie - wszystko robimy we dwoje. bądź na zawsze bo trudno mi będzie się odzwyczaić.
|
|
|
- dziś widziałam patrzył się na Twoją dupę. - widocznie wie gdzie jego miejsce.
|
|
|
tylko na Tobie na prawdę mi zależy, tylko ciebie naprawdę potrzebuję.
|
|
|
brać z życia jak najwięcej, szczycić się wśród znajomych mocną głową, wiedzieć co, gdzie i kiedy najlepiej.
|
|
|
czasem wstaję rano, idę bez powodu na podwórko, cała nieogarnięta, w piżamie, i śpiewam. nie rozumiem tego.
|
|
|
chwyć mnie za rękę, chcę poczuć że żyję.
|
|
|
czarne serca ja eliminuje szybko - stałeś się jednym z nich przykro, że tak wyszło.
|
|
|
różowe chmury, którym nie ma końca wyciskają z ulic ostatni promyk słońca.
|
|
|
rap? rap ma się dobrze na podwórkach.
|
|
|
robimy mnóstwo błędów, tracimy głowę dla zmysłów, chcemy być coraz mocniejsi, myślimy, że to droga mistrzów.
|
|
|
eS Zet A Ce U eN E Ka - jeśli nie znasz znaczenia, to ziom w złą grę grasz.
|
|
|
uzależniam jak brązowa heroina leszcza. potrzebujesz mnie jak tlenu, oddychać się nie da przestać.
|
|
|
|