|
bo tak to jest, że prawdziwi faceci trafiają na suki, a fajne dziewczyny na sukinsynów.
|
|
|
obrażę Cię nie raz, bo na to zasługujesz, Ty kurwo farmazonie robiony miękkim chujem.
|
|
|
pierdole Ciebie i te Twoje szantaże. to moje wersy co podlegają karze.
|
|
|
mówię co czuje, niczego nie żałuje. Ty podajesz komuś rękę, mów mu wprost, że jesteś chujem.
|
|
|
póki nie zdechniesz będę Ci źle życzył. gdy się noga podwinęła Ty mnie zostawiłeś z niczym.
|
|
|
Ty farmazonie. kłamiesz nawet gdy mówisz "dzień dobry".
|
|
|
mam żal do Boga, że takie ścierwo żyje, nie bez powodu chodzisz z tym pochlastanym ryjem.
|
|
|
chuj z Tobą i z Twoją żałosną gadką, wiem, że za pieniądze przespałbyś się z własną matką.
|
|
|
nie masz się czym popisać, bo twój image to ściema, bo przestajesz być gangster gdy wyłączasz San Andreas.
|
|
|
znowu jestem tu, piasek ten sam. ślady naszych stóp rozwiał wiatr.
|
|
|
bo frajerów trzeba jebać i się nie bać.
|
|
|
prawda jest jak Ibisz - z reguły wkurwia i jest przykra.
|
|
|
|