|
święta ? tak , kojarzą mi się z szopką - ale nie tą pod choinką. to jedno wielkie przedstawienie, i udawanie jak bardzo mili dla siebie jesteśmy. ten czas powinien być magiczny, przesiąkać miłością - a kipi tandetnymi ozdóbkami i fałszywymi życzeniami. tak na dobrą sprawę święta spędzam sama ze sobą - nie z rodziną. tuż po Wigilii idę do pokoju, gaszę światło, włączam lampki, zamykam oczy i wyobrażam sobie te idealne święta - gdzie wszyscy składają sobie szczere życzenia, pod choinką lezy masa prezentów, w tle lecą kolędy a obok mnie siedzi brat, który składa mi te życzenia,które tak naprawdę chciałabym usłyszeć najbardziej. w tym momencie otwieram oczy i po spłynięciu łzy po policzku - wracam do szarej rzeczywistości. / veriolla
|