|
koteczek654.moblo.pl
Emocjonalny zgon.
|
|
|
|
Emocjonalny zgon.
|
|
|
|
Po mimo wszystko chcę poczuć Twoje 36,6.
|
|
|
|
-od dzisiaj staję się lepszym człowiekiem, zacząłem chodzić do kościoła! -ta, chodzenie do kościoła robi z Ciebie takiego chrześcijanina jak siedzenie w garażu robi z Ciebie auto!
|
|
|
|
Moja wiedza jest tak potężna, że boję się używać jej na sprawdzianach.
|
|
|
|
Lekcje, to mieszanina pieprzu z dżemem - Jeden pieprzy, reszta dżemie.
|
|
|
|
` Chwile zwiątpienia ? zdarzają się tym księżniczką,co nie mają dośc życia,ale je Kochają,ale wątpią że im nie pasują różowe buty .//lalkowata
|
|
|
|
Mówiłeś ,że mam w Tobie oparcie-Tylko chyba jakieś zjebane,bo złamało się na starcie.
|
|
|
|
Wyjdź ! Wyjdź bo kurwa nie wytrzymam i Ci przyjebie ! Naprawdę .. jeszcze raz powiesz, że mnie kochasz to nie ręczę za siebie ! / ciamciaramciaa
|
|
|
|
Droga Mamo!
Nareszcie koniec szkoły.Dla mnie już na zawsze.Jestem od dawna zakochana.I postanowiłam z moim chłopakiem wreszcie się "urwać".Wiem ze Tobie się to nie podoba,ale on jest taki słodki.Te jego tatuaże i kolczyki na każdym kawałku ciała.A ten jego motocykl! Tomek twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech.On jest kompletnie na moim punkcie zwariowany.Może go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił. I najważniejsze: będziesz miała wnuka.Tak się ciesze!!Kolega Tomka ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę.Trzeba ją wyremontować.Nie ma w niej wody ani światła.Ale to nic.To będzie nasz nowy dom:).Nie martw się Tomek ma kapitalny pomysł.Będziemy uprawiać Marihuanę i sprzedawać ją w mieście.Ma być z tego kupa forsy...
Mam tylko nadzieję, że szybko znajdzie się lek na AIDS.Tomkowi bardzo by pomogło.
PS.To wszystko bzdura!Jestem u Izy i oglądamy film. Chcę Ci tylko uświadomić, że są o wiele gorsze rzeczy na świecie, niż świadectwo, które znajdziesz na moim biurku. Twoja córka :))
|
|
|
|
Bezwarunkowe uzależnienie swojego samopoczucia od obecności tej drugiej osoby.
|
|
|
|
kłóciłam się właśnie z mamą, gdy tato wszedł do domu. ja wykrzywkiwałam swoje racje z salonu, mama zaś z kuchni. wkońcu podeszłam do taty mówiąc 'tato! zabierz ją , no!'. tato bez słowa otworzył szufladę podając mamie wałek do ciasta, a mi zestaw tasaków. popatrzyłyśmy się na siebie dziwnie, a tato wychodząc z kuchni dodał: ' no , teraz się bijcie '. obydwie wybuchnęłyśmy śmiechem, po chwili rozmawiając już ze sobą normalnie. tak, mimo bardzo dziwnych sposobów - On zawsze wie jak Nas pogodzić. / veriolla
|
|
|
|
Nudziło Ci się, chciałeś, bym poleciła Ci film. Poleciłam Ci, całkiem fajny, ten, właśnie ten, który mięliśmy oglądać wtedy razem.
|
|
|
|