|
koosmaty.moblo.pl
Udanych świąt wszystkim
|
|
|
Udanych świąt wszystkim ; )
|
|
koosmaty dodał komentarz: |
22 grudnia 2011 |
|
' Hipokryzja, seks, słodkie kłamstwa,narkotyki, kurwy i chyba to jest nasz świat ' / Bonson
|
|
|
mnie możesz obrażać, ale obraź moją muzykę a Ci wypierdole -.- / mamba.x3
|
|
koosmaty dodał komentarz: |
22 grudnia 2011 |
|
|
w tych czasach cwaniactwo i spryt to podstawy etyki.
|
|
|
siedziałam w domu, pisząc jakieś bzdety w zeszycie. nagle zadzwonił telefon. byłam pewna, że to Damian, jednak na wyświetlaczu widniało ' Michałek-ten słodziak z klasy '- sam z resztą tak się zapisał. zaśmiałam się, po czym odebrałam. 'mam wódkę. mogę przyjść?' - zapytał. odpowiedziałam 'tak. adres znasz'. Jego głos był tak cholernie smutny, jak nigdy. po godzinie przyszedł. usiedliśmy na podłodze, opierając się o łóżko , i pijąc z gwinta. gadaliśmy o wszystkim - nie było sekretów. i to był jeden z najlepszych dni od jakiegoś czasu. dlaczego ? bo poznałam Go, i zrozumiałam, że nie potrafiłabym Go kochać, ani być z Nim - ale jest jak bratnia dusza, jest tak cholernie podobny do mnie. tak bardzo zamknięty w sobie, a zaraz pełny miłości do innych. || kissmyshoes
|
|
|
jest w Nim zło - cholernie dużo zła. ale też tak wiele ciepła, i czułości - które stara się ukryć przed całym światem. dlatego mnie przyciąga, dlatego Go rozumiem, dlatego nie powiem 'nie' gdy o coś prosi. || kissmyshoes
|
|
koosmaty dodał komentarz: |
19 grudnia 2011 |
koosmaty dodał komentarz: |
19 grudnia 2011 |
|
to było jakoś na początku Naszego związku.byliśmy na imprezie. byłam mocno porobiona.siedziałam przy barze. podszedł do mnie kumpel z pytaniem czy nie chcę czegoś wciągnąć-zgodziłam się. wstałam,kierując się w stronę łazienki. 'gdzie idziesz?'-poczułam nagle na swoim ramieniu rękę Damiana,i usłyszałam Jego głos.'no teen.nosek przypudrować,kochanie'-odpowiedziałam zmieszana. złapał mnie za rękę, po czym wydarł się 'tak kurwa,koką będziesz nos pudrować'.popatrzyłam na Niego,po czym wyśmiałam Go mówiąc:'chyba sobie żartujesz'.złapał mnie za rękę i blokując przejście dodał:'nie idziesz'.'puśc mnie,kurwa'-wydarłam się.'ruszysz się a Ci przypierdolę.jak Boga kocham, zgarniesz w twarz'-powiedział, patrząc mi w oczy.patrzyłam na Niego przerażona. w ten dzień zrozumiałam, że zależy mu na mnie, bardzo.bo nawet jeśli miałby wtedy zamiar uderzyć mnie - wiedziałabym iż jest to słuszne,bo tym samym nie pozwolił by mi na wciągnięcie tego gówna,które wtedy mnie uzależniało.|| kissmyshoes
|
|
koosmaty dodał komentarz: |
18 grudnia 2011 |
|
|