Nawet już nie wkurwiłem się gdy usłyszałem od niej, że nie mam serca. Przemilczałem kwestię uznając, że to całkiem możliwe, bo przecież wychowałem się w "rozbitej rodzinie", w której każdy moją matkę postrzegał jako "dziwkę, która odeszła bo mnie zwyczajnie nie kochała" / zmojejperspektywy. .
|