|
Jak uzbieram na czołg, to macie przejebane!
|
|
|
Wiem, że przyjdzie taki czas gdy zawołasz mnie i znów będę już tylko tam gdzie Ty .
|
|
|
W tę przeklętą noc czekam na nadziei głos .
|
|
|
Nie no wiesz...jeżeli nie chcesz, to wcale nie musisz być najważnejszą osobą w moim życiu..prosić się nie będę.
|
|
|
Ej, nie wymagam, nie proszę. Mam tylko nadzieję.
|
|
|
Siedziała na parapecie swojego pokoju i patrzyła w gwiaździste niebo, zaciągała się kolejnym papierosem, a łzy spływały jej po policzkach, upiła łyk wina i właśnie wtedy zrozumiała, że tak naprawdę nie ma nic.
|
|
|
Czekam. Może kiedyś mi to wyjaśnisz, bo ja nie rozumiem jak mogłeś rzucić mym sercem o ścianę i odejść nie patrząc jak spada.
|
|
|
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu Ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny?
|
|
|
Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
|
|
|
Jestem jeszcze zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić.
|
|
|
Chodź, naprawimy wszystko .
|
|
|
Czy mnie to boli? nie. mnie to wewnętrznie rozpierdala.
|
|
|
|