|
kolorowysnieg69.moblo.pl
Kopiujesz połowę wpisów może warto było by je podpisać :D Albo choć dać ludziom znać ze to nie Twoje . Porażka
|
|
|
Z natury jestem słodka tak mnie wychowała mama, lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama.
|
|
|
Duszę się łzami i mam ochotę wydrapać te piekące od ciągłego płaczu oczy. Drżące wargi nie chcą przestać wymawiać jego imienia, a serce już dawno ode mnie uciekło. Nie umiem tego opisać, nie umiem nazwać chociaż tak bardzo chciałabym wykrzyczeć całemu światu swój ból. Czuję się słaba, czuję się beznadziejna i nie chcę walczyć z pragnieniem śmierci. Może mnie jakoś dorwie i zrobi co trzeba. Naiwna idiotka,która chciała pobudzić się do życia, a została mocniej wdeptana w ziemię. Dziękuję życie, szczerze Cię nienawidzę.
|
|
|
serce przemęczone smutkiem, oczy zmęczone płaczem, dusza wykończona pustką.
|
|
|
Możesz zabrać mi wszystko. Zabierz serce, duszę, weź kurwa nawet nerkę, cokolwiek, bierz co chcesz. Chcę należeć do Ciebie, CAŁA. Zapomnijmy o rozczarowaniach, bo mimo wszystko jesteś jedyną osobą,która chociaż tak kurewsko zraniła nadal ma wstęp do mojego życia. I dam ci czas. Dam ci czas na oswojenie się ze mną na nowo, na nauczenie się od nowa tych słodkich zwrotów i wyznawania miłości. Dam ci czas na pokochane mnie od nowa, nie martw się. Do czasu aż nie rozbudzisz się na nowo będę kochać za Nas dwóch.
|
|
|
Jeśli nie Ty jesteś tym jedynym, to dlaczego moje serce przyspiesza, kiedy przechodzisz obok? Skoro nie jesteśmy sobie pisani, to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami? Jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie jak bardzo Ci mnie brakuje?
|
|
|
Za każdym razem, kiedy patrzysz w moją stronę, uświadamiam sobie coraz bardziej i bardziej, jak bardzo kocham te śliczne oczy.
|
|
|
Wiem, że nadal kocha. wiem to , bo nie znalazł sobie innej. wiem to , bo ciągle mi to powtarza. bo pisze i próbuje dzwonić by znów wyrazić mi swoje uczucie. wiem też, że ja Go kocham. ale wiem, że nie mogę pozwolić Nam na nic więcej. nie mogę pozwolić by serce znów na chwilę zabiło szybciej, by później stanęło w miejscu łamiąc się na pół. zbyt dobrze Go znam.
|
|
|
Przytrzymał mnie w mocnym w uścisku. klatka piersiowa unosiła Mu się nierytmicznie. - jestem... jestem, kochanie. - nie słuchałam. płakałam w Jego bluzę pociągając nosem. - byłem idiotą. jestem. nie płacz, proszę. - bełkotał bezsensownie, a zdając sobie sprawę, że nic do mnie nie dociera, odsunął moje ciało za wysokość ramion. - tak wiele chciałbym Ci dawać, a tak niewiele mam. - szepnął, a ja nie potrzebowałam nic więcej. przytknęłam swoje wargi do Jego chłodnych ust, czując jak oddaje mi swoje serce.
|
|
|
Daj mi to silne ramię w której będę mogła wbić w furii paznokcie. daj mi ciepłe wargi, które rozgrzeją mi policzki każdego zimnego, jesiennego wieczoru. proszę. choć na tydzień ten zapach, który otulał mnie każdej nocy, tamtego roku.
|
|
|
to On ma oczy, którym ufam. to On ma ten dołek w policzku, którego tak bardzo ubóstwiam. to On który jako jedyny potrafi rozśmieszyć mnie kiedy płaczę. to On jest tym typkiem, który jara się każdym moim esemesem. to On zawsze odprowadza mnie pod same drzwi domu, tylko po to aby mieć pewność, że jestem bezpieczna. to On ten którego Kocham nad zycie.
|
|
|
|