|
kolorowykoszmarek.moblo.pl
bywało tak że po prostu przestawałeś się odzywać. nie pojawiałeś się w szkole a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. pamiętam że ostatnim razem napisałam Ci nie rozumie
|
|
|
bywało tak, że po prostu przestawałeś się odzywać. nie pojawiałeś się w szkole a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. pamiętam, że ostatnim razem napisałam Ci - nie rozumiem o co chodzi. kocham Cię, chcę być z Tobą! chcesz to wszystko zniszczyć? na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. w dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeoczyłam Twoją wiadomość. w końcu odpisałeś, ciarki przeszły przez całe moje ciało, odczytałam - szczerze? wszystko mi jedno.
|
|
|
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.
|
|
|
-Zależało Ci kiedyś.?
-Czasami.
-Myślałeś, że tak to się skończy?
-Przypuszczałem.
-Chciałeś poczuć ten ból?
-Z całego serca.
-Co on Ci dał?
-Nic mi nie dał.
-Więc dlaczego?
-Z czystej potrzeby serca.
-Nie lepiej było się go pozbyć.?
-Miałem je wyrwać z piersi?
-Choćby! To dobry pomysł!
-Wolałem minutę szczęścia.
-Nie rozumiem Cię.
-Nie musisz.
-Pragnęłam...
-Ja nadal pragnę.
-Żałujesz?
-Kiedyś.
-A teraz?
-Już nie.
-Wybaczysz?
-Nie mam czego.
-Zapomnisz?
-A powinienem?
-Myślę, że tak.
-Więc się mylisz.
-Kochałeś?
-Nie żartuj!
-Więc nie?
-Nie muszę odpowiedzieć.
-Musisz.
-Dlaczego?
-Bo jeśli tego nie zrobisz...
-Znikniesz?
-Zniknę.
|
|
|
-Może tak byś ją przeprosiła?! -A kto tu kogo powinien przepraszać? -Może i pocałowała twojego chłopaka, ale to nie powód żeby ją bić.! -Wiesz co... Poproś swojego kumpla żeby strzelił Cię w twarz. I jednocześnie poproś swoją dziewczynę by podeszła do pierwszego lepszego faceta i go pocałowała. A potem wróć do mnie i powiedz co Cię bardziej zabolało...
|
|
|
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz? Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już i chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i, żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.
|
|
|
Gdy odchodzę od niego obrażona - idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta - całuje mnie. Gdy go popycham i biję - chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać - całuje mnie i mówi, że kocha. Gdy jestem cicha - pyta co się stało. Gdy go ignoruję - poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham - przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie - mówi, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę - podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję - ochrania mnie. Gdy kładę głowę na jego ramieniu - nachyla się i mnie całuje. Gdy kradnę jego ulubioną bluzę - pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam - on też mi dokucza i sprawia, że się śmieję. Gdy nie odzywam się przez długi czas - zapewnia mnie, że wszystko jest dobrze. Gdy patrzę na niego z wątpliwością - uzasadnia. Gdy łapię go za rękę - łapie moją.
|
|
|
bo ja lubię do Ciebie pisać . z różnych powodów . między innymi dlatego , że chcę , żebyś wiedział , że myślę o Tobie . to dość egoistyczna pobudka , ale nie mam zamiaru się jej wypierać . a myślę dużo i często . właściwie myśli o Tobie towarzyszą mi w każdej sytuacji . i nie masz pojęcia , jak bardzo jest mi z tym dobrze . a przy okazji wymyślam różne rzeczy . z którymi przeważnie jest mi dobrze . bo bardzo wysoko cenię fakt , że zaistniałeś w moim życiu . ostatnio z resztą , trudno używać takich słów , jak " cenię " . ostatnio , czasami wydaje mi się , że słowa są za małe . dlatego dziękuję Ci . dziękuję Ci z całą powagą i nieuchronnym lekkim wzruszeniem za to , że Jesteś. i że ja też mogę być .; ))
|
|
|
-Czujesz ten chłód?-wyszeptała mu prosto do ucha.
Zastanowił się chwile i przytaknął.
-Faktycznie. Czuje.
Słaby uśmiech tryumfu rozświetlił jej twarz.
-To chłód bijący od wszystkich lodowatych serc.
|
|
|
.Dlaczego płaczesz?
-Ja nie płaczę...
-Dlaczego się smucisz?
-Ja się nie smucę...
-To dlaczego masz smutne oczy?
-Bo to, na co patrzą jest smutne...
-A na co patrzą?
-Na śmierć...
-Kto umiera?!
-Ja.
|
|
|
Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym swoim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty?
- Ja?
Przytula ją do siebie.
- Ja czuję się znakomicie.
- Tak, że mógłbyś dotknąć palcem nieba?
- Nie, nie tak.
- Jak to nie tak?
- O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry nad niebem
|
|
|
Uwielbia łamać zasady, patrzeć w niebo. Lubi wracać do wspomnień, śmiać się z niczego, jeść słodycze, słuchać muzyki i rozmawiać-najczęściej bez sensu, chodzić na spacery... Wie, co znaczy nienawidzić a potem znowu kochać... Nie przejmuje się tym, co mówią o niej inni... Dąży do swojego celu, zazwyczaj jest uparta... Choć stara się "być", ale jest tylko "obecna"... Uważa, że życie jest niesprawiedliwe... Życie nauczyło ją, żeby nie wybiegać za bardzo w marzenia... "
-...co będzie dalej - zależy od Ciebie..."
|
|
|
Co jest gorsze? Dostać sms-a: `koniec z nami` czy dostać po chwili drugiego: `to nie do Ciebie` ?
|
|
|
|