|
kolllorooowo.moblo.pl
To moje życie takie je pozostaw Nie osądzaj bez podstaw nienawiść na bok odstaw chada
|
|
|
To moje życie, takie je pozostaw
Nie osądzaj bez podstaw, nienawiść na bok odstaw // chada
|
|
|
Idąc w nieznane, z czasem się dowiecie po której stanąć stronie, by żyć w realnym świecie //chada
|
|
|
Możesz spać kiedy wszyscy śpią...
Nie czuć nic i nie mówić nic
Zwrócić film i przepieprzyć życie...
Lecz jeden krok możę zmienić świat
Jeden gest i podanie ręki.
Jeden dzień może zmieinić wszystko.
|
|
|
Wysokie obroty, łapię każdą chwilę, bo zanim umrę, chcę wiedzieć po co żyłem // Pih
|
|
|
w realnym życiu Kopciuszek nie spotka Księcia, bo nawet nie dotrze na bal. Śpiąca Królewna nie doczeka pobudki - zwiędnie i zaśnie na zawsze. Leśniczy uratuje Czerwonego Kapturka, by go niecnie wykorzystać i wysłać do lasu do pracy. Małgosia sprzedaje narkotyki, bo nie może i nie chce znaleźć drogi do rodzinnego domu, a Jaś na gigancie kupczy własnym ciałem na Dworcu Centralnym. Calineczka za szminkę i tusz do rzęs obsługuje mężczyzn na klatce ewakuacyjnej centrum 2587 2/587ego. - przerwała nagle wyliczankę, by po chwili cicho dokończyć. : - tak wygląda życie z bliska..
|
|
|
Żyję dla takich chwil kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz chwilo proszę bądź wieczna
|
|
|
Nie próbujcie mi wmawiać, że świat jest piękny, a może ten kraj? Chce uciec od tego wszystkiego, biec przed siebie i znaleźć w końcu to czego tak pragnę - trochę ciszy i spokoju do pozbierania myśli i słońca w moim umyśle, bo na razie wypełnia go tylko czerń i pustka..
|
|
|
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|
|
|
śmieję się, kiedy chce mi się płakać. histeryzuję kiedy powinnam być opanowana.
milczę kiedy mam ochotę krzyczeć. nie wiem czego chcę, ale uparcie do tego dążę.
zdzieram obcasy na nierównych chodnikach. targam nowo kupione rajstopy.
jestem wstawiona po jednej lampce wina. naiwnie czekam na tego jedynego,
który moją nie idealność zaakceptuje, cierpliwie wytrzymując mój obłęd.
|
|
|
` nie mam zamiaru spełniać czyjś oczekiwań ,
w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać,
więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm i co z tego,
masz wszelkie prawo do tego by się bronić.`
|
|
|
ludzie mówią, że bardzo się zmieniłam. prawda jest taka, że dorosłam. przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować. nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym. zaakceptowałam rzeczywistość.
|
|
|
sorry. mam uczulenie na pierdolenie głupot.
|
|
|
|