|
kocica8.moblo.pl
Brakuje mi tych pocałunków. Brakuje mi tego tulenia. Brakuje mi twojego uśmiechu i twoich oczu . Po prostu brakuje mi Ciebie ej kocica 3
|
|
|
kocica8 dodano: 4 października 2011 |
|
Brakuje mi tych pocałunków. Brakuje mi tego tulenia. Brakuje mi twojego uśmiechu i twoich oczu . Po prostu brakuje mi Ciebie \ ej, kocica;3
|
|
|
kocica8 dodano: 4 października 2011 |
|
Tylko on potrafi dać takiego słodkiego buziaka \ ej, kocica. ;3
|
|
|
kocica8 dodano: 4 października 2011 |
|
z każdym łykiem wódki tracę pamięć, ale nie zapominam nigdy o Tobie. Jak ty to robisz? \ ej, kocica;3
|
|
|
kocica8 dodano: 4 października 2011 |
|
Jestem przecież, tylko zwykła nastolatką która ma1000 problemów to chyba normalne. ♥ \ ej, kocica;33
|
|
|
kocica8 dodano: 4 października 2011 |
|
Aż ciężko skumać, jak można zmienić się w jeden rok. \ ej, kocica . ;3
|
|
|
kocica8 dodano: 4 października 2011 |
|
Na początku to my otwieramy wódkę. następnie wódka otwiera nas. xd
|
|
|
kocica8 dodano: 4 października 2011 |
|
nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie i twojego hipnotyzującego wzroku . \ ej kocica! :D .
|
|
|
ojojoj, ujrzałam Cię wczoraj i od tamtej pory nie mogę patrzeć na kogoś innego!\EJ, KOCICA NO!
|
|
|
o tej pory nie rozumiem po co były te odwiedziny , po co przyjechał tu . napisał mi esemeska . - przepraszam , kocham cię . gdy przeczytałam tego sms'a zaczełam się głośno śmiać . uświadomiłam sobie że już wcale go nie potrzebuje , odłożyłam telefon . ale pomyślałam sobie że moge odpisać nic mnie to nie kosztuje napisałam krótkiego i mówiącego serca sms'a . - SPIEPRZAJ . był jak narkotyk którego nigdy nie miałam dość, nigdy wystarczająco, śniłam o nim miałam wrażenie, że mi go brak tak wołał mnie zapraszająco, Rozmowy z nim wciągały niczym wir mający za pana jego , Dawałam siebie zbyt wiele niedostająca ani cząsteczki niego, Czy to wszystko było coś warte? Czy to co ze mną się działo było realne? Dziś nie umiem odpowiedzieć na te pytania wiem jedno na pewno, od teraz wolna teraz wolna ja ! .. KONIEC:D.
|
|
|
gdy to zobaczyłam poczułam ból , straszny ból . nawet nie potrafię tego opisać co się ze mną działo . krople łez spływały jak woda wylewana z butelki . w tamtej chwili moje cale uczucie do niego pękło . teoretycznie ten człowiek już dla mnie nie istniał . nie wiedziałam po co on robi mi wodę z mózgu był rano mówił że KOCHA , że będzie walczył .. muahaha . takie walczenie o mnie . ;| . nie wytrzymałam wstałam i podeszłam do niego , zaczełam krzyczeć ' CO TY WYPRAWIASZ ? PAMIĘTASZ RANO TE ODWIEDZINY U MNIE ? PAMIĘTASZ CO MÓWIŁEŚ , ŻE KOCHASZ MNIE I BĘDZIESZ WALCZYŁ ? KURWA CZŁOWIEKU IDŹ DO DOMU WYŚPIJ SIĘ , JUTRO WSTAŃ I RÓB WSZYSTKO OD NOWA TYLKO WIESZ CO ? LEPIEJ . FRAJER Z CIEBIE JAK MOGŁEŚ !! . ' - wykrzyczałam mu to prosto w oczy ,uderzając go w twarz . on popatrzył się na mnie tym swoim idiotycznym wzrokiem .
|
|
|
nie zdążyłam nic powiedzieć , zaragować . byłam na niego wściekła . ale gdybym już nic do niego nie czuła to chyba bym nie cieszyła się na jego widok prawda ? czułam jak serce szybciej mi biję ... na jego widok . Kuurwa ! - klnełam . nie wiedziałam co mają znaczyć te całe odwiedziny , co będzie mnie czekać . ogarnełam się i wyciągnełam telefon dzwoniąc do swojej przyjaciółki Oli . spotkałam się nią . mimo tych odwiedzin , mimo tego co czułam miałam WYJEBANE NA WSZYSTKO . poszłam się bawić , gdzie wszyscy siedzieli nad tamą , więc poszliśmy tam z Olą . śmialiśmy się , bawiliśmy .. ale dalej myślałam o nim , tylko o nim . Pojawił się . wszyscy skierowali wzrok na nim , idący z kolegami , siedli . on cały czas spoglądał na mnie gdy ja nie patrzyłam . oczywiście patrzyłam kącikiem oczka , ale on o tym nie wiedział . nagle przyszły ich koleżanki , jedna z nich pocałowała go w usta , a on nawet nie zaragował . tylko odwzajemnił jej pocałunek .
|
|
|
dalsza część opowiadania tamtego, ' piąty dzień bez niego . piąty dzień siedzenia w ciemnym pokoju , spadające łzy na pościel . słuchając muzyki . Muzyka to najlepsza towarzyszka dla tego, kto cierpi. Jest ochocza i radosna jak dziecko, ognista i powabna jak młoda dziewczyna, dobra i mądra jak stary człowiek, który spędził owocnie życie. usłyszałam pukanie do drzwi , ale nie przejełam sie tym dalej siedziałam w ciemnym zakamarku nie mialam ochoty na odwiedziny . lecz usłyszałam krzyk bardzo ważnej osoby . Wstałam jak zaczarowana i otworzyłam drzwi to był on . to był on ' damian ' . spojrzał swoim wzrokiem na mnie tak jak pierwszy raz mnie ujrzał zakochany ... powiedział ' jesteś moją gwiazdką z nieba , którą dostałem tak nagle , która dawała mi tak dużo radości \ szczęścia . wiem to co zrobiłem jest złe . i wiem że nie chcesz mi tego wybaczyć nie potrafisz ale ja będę o Ciebie walczył wiesz ? Sprawiasz że chcę powiedzieć że cię KOCHAM . BARDZO , BARDZO . pocałował mnie - UCIEKŁ .
|
|
|
|