Nie potrafi jednego zrozumieć czy naprawdę nic nie znaczyła dla niego.... Przecież tyle razem przeżyli... Kiedyś prosto w oczy powiedział jej zakochaj się we mnie .... Wtedy nie wiedział,że ona go kach cały sercem.... A kiedy zdobyła się na odwagę i mu to powiedziała on skończył związek twierdząc,że nie może odwzajemnić tego uczucia... To po co to wszystko było??? Nawet nie wie jak jest jej teraz ciężko. Wtedy skończył się jej świat nie po trafiała przestać płakać ..... Teraz jest już trochę lepiej już nie płacze cały dzień ale kiedy przychodzi noc ona nigdy nie może zasnąć bez myśli o tym jak było i co się takiego stało:(... i wtedy płacze do poduszki... A przecież przysięgał,że jej nigdy nie zrani:(
|