|
kochasieraz.moblo.pl
szanuj Ją bo jest jedną z tych których nie wszyscy mogą mieć.
|
|
|
szanuj Ją, bo jest jedną z tych, których nie wszyscy mogą mieć.
|
|
|
- Może spróbujemy od nowa ? - Po co? żebym znowu cierpiała ? - Co.. już nie kochasz ? - Kocham, ale kogoś innego.
|
|
|
Usiadła na podłodze, nie wiedziała już co ma robić, nie mogła znieść tego faktu że była tylko jego kolejną zabaweczką do kolekcji. Sięgneła żyletke, zacisnęła zęby, przyłożyła ją do nadgarstka, kiedy już miała otrzeć skórę, intensywny ból uderzył jej do głowy składając wszystkie myśli razem.. Pomyślała..- O nie..co ja wyprawiam..obiecałam sobie że nigdy nie pozwole kontrolować moim sercem jakiemuś dupkowi.. Wstała.. otworzyła okno, wzieła głeboki wdech, zaśmiała sie sama do siebie z myślą że chciała zrobić takie głupstwo przez takiego dzieciaka..
|
|
|
schowałam cię na dnie szafy z napisem nie warto było.
|
|
|
Wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać, bo nikogo nie obchodzi że posypał mi się świat.
|
|
|
Potrafiła uśmiechać się mimo wszystko. I to jak! Uśmiechać oczami. Nawet jeśli te były przed chwilą pełne łez. Bo jak sama mówiła, ludzie nie potrzebują jej smutku, im potrzebna jej nadzieja.
|
|
|
Wydaje się nam, że przeszłość jest naszą własnością. Otóż przeciwnie – to my jesteśmy jej własnością, ponieważ nie jesteśmy w stanie dokonać w niej zmian, ona natomiast wypełnia całość naszego istnienia.
|
|
|
- kiedy umierasz wszyscy Cię kochają. - w takim razie chcę umrzeć... - ale dlaczego?! - bo wtedy on będzie mnie kochał.
|
|
|
-Czego tak tam szukasz? -Twojej reki -Ty nie wiesz o mnie wszystkiego. Może to jeszcze nie czas. -A ja myślę, że to najwyższy czas. -A ja nie. Chcę być pewna tak do końca.
|
|
|
Przysunął się odrobinę bliżej, zaczął wodzić opuszkami palców po konturach jej przedramienia. Cała drżała - była pewna, że to zauważy. -Mam przestać?-upewnił się, bo zamkneła powieki. -Nie- odparła, nie otwierając oczu. -nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, co czuje, gdy tak robisz.- po cichu westchnąła.
|
|
|
Bo jesteś typem chłopaka, który śmiałby się gdybym upadła, ale pomógł mi wstać i wyszeptał ' w porządku skarbie, wciąż Cię kocham '
|
|
|
-Żałujesz? -Czego? -Tego, że cierpiałaś.. -Nie. -A gdybyś miała to przeżyć jeszcze raz? -To co? -Chciałabyś? -Tak. -Wszystko dokładnie tak samo? –Tak. -Z tymi błędami..? -Właśnie z nimi. -Z nim? -Z nikim innym. -Chciałabyś znów czuć te rozczarowania? -Tak. -Dlaczego? -Dlatego, żeby znów poczuć się szczęśliwa. -Ale przecież.. -Tak, ale wszystko musi się wyrównać. Nie można być za szczęśliwym..
|
|
|
|