papieros powoli zaczął gasnąć w jej bladych, gładkich dłoniach, oczy pogrążały się coraz bardziej w żalu i rozpaczy. bała się o wszystko, każdą część swojego ciała,każdą myśl. bez niego już sobie nie radziła, nie umiała. / fangsss
siedziała na krawędzi parapetu z wódką i papierosem w ręku. upajała się miłą chwilą. ciało jej nagle zadrżało, serce zaczęło bić mocniej, a oczy zaszkliły się. zobaczyła ich. jego – miłość jej życia i ją – jej najlepszą przyjaciółkę, obściskujących się pod jej blokiem. szklana butelka wyślizgnęła się z jej roztrzęsionych dłoni i spadła tuż przed nosy dwojga kochanków. spojrzeli w górę i ze speszeniem odeszli nie mówiąc nic. / kochamwodke.