|
kochamskarba.moblo.pl
I wtedy własnie zaczęłam Cie kochać. Niewiem sama jeszcze tego ogarniam. Chyba od zawsze lubiłam zaczynać to co nigdy nie ma końca i jest pozbawione najmniejszego s
|
|
|
I wtedy własnie zaczęłam Cie kochać. Niewiem, sama jeszcze tego ogarniam. Chyba od zawsze lubiłam zaczynać to, co nigdy nie ma końca, i jest pozbawione najmniejszego sensu..
|
|
|
I mowisz mi żebym przestała wkońcu płakać. ale jak mam nie płakać, gdy widzę, że mój świat się sypie. kruszy się jak ciastko.. gdy mój świat traci jaki kolwiek sens, gdy odchodzisz w momencie gdy Cie najbardziej potrzebuje ?
|
|
|
Ty znasz takie uczucie, gdy siadasz na łożku i czujesz, że to koniec. koniec końca końców. Ty to wiesz. Ty to bardzo dobrze znasz..
|
|
|
nie jestem idealna.. bialą bluzkę zawsze poplamię, a rajstopy zawsze podziurawie. a i jeszcze jedno.. zawsze, ale to zawsze będę Cie kochać !
|
|
|
wróć. nie mogę oddychać..
|
|
|
masz tyle farby na łbie, że spokojnie mogłabyś mi przemalować cały pokój.
|
|
|
Niewiem czy zdajesz sobie sprawę, że nigdy, oprócz Ciebie nie poznałam kogoś równie dopasowanego do mnie. I już nawet nie chodzi mi o te włosy, które moge sobie oplątywać wokół palca. Nawet nie o te Twoje bluzy, w moich ulubionych kolorach. Już nawet pomijam te brązowe oczy, w które tak kocham patrzeć. Gdy jestem z Tobą, reszta po prostu nie ma znaczenia. Możesz mnie denerwować, możesz się spóźniać na każde spotkanie, możesz być chorobliwie zazdrosny, możesz nawet kogoś zabić. Wystarczy, że będziesz w momencie, kiedy będę Cie potrzebowała. Fakt ten wynagrodzi mi wszystko.. < 3
|
|
|
a potem usiedliśmy na schodach na mojej klatce schodowej, pamiętasz ?
Razem
Komentowaliśmy przechodniów. Chwilę potem Popatrzyłeś mi w oczy, i powiedziałeś że chciałbyś być ze mną zawsze. W tym momencie jakby coś we mnie drgnęło. Jakby serce znowu zaczęło funkcjonować.
Było mi z Tobą dobrze.\, wiesz ? Mogłam tam siedzieć z niewyprostowanymi włosami, z odrobiną makijażu, i w pidżamie. to nieważne. Ważne było, że Ty byłes przy mnie.. : )
|
|
|
to nie jest tak, że ja Cie unikam.
Poprostu wanna rozumie lepiej.
Prędzej Ona mnie pokocha.
|
|
|
nawet gdy rzucam z całej siły szklanką o podłogę, szkło ma kształt serca.
|
|
|
i chwyć mnie mocno za rękę, i chodźmy stąd. Udowodnijmy, że to możliwe, że nieszczęścia chodzą parami.
|
|
|
|