|
kochamciedupku.moblo.pl
masz problem i przez to się nie odzywasz zapominasz o moim istnieniu ? masz problem okej. ale do chuja musisz mnie przy tym ranić ?
|
|
|
masz problem i przez to się nie odzywasz, zapominasz o moim istnieniu ? masz problem, okej. ale do chuja, musisz mnie przy tym ranić ?
|
|
|
Wszystkie oczy zwrócone na mnie. A ja? Stoję patrząc dumnie przed siebie. Czy to napewno jest duma? Ja już sama nie wiem. W końcu panikuje. Rozglądam się, szukając czegoś w tłumie. Chyba Ciebie. Ale przeciez Cię tutaj nie ma, nie będzie. Nie pojawisz się choćby na chwilę, niczym sen, żeby złapać mnie za rękę i poprowadzić przez to ciężkie zadanie jakie napotkało mnie w życiu. Drżę. Panikuje, boję się. Przytul.. Bądź tu teraz. Daj mi świadomość, ze jestem.. Ja Cię potrzebuje, do cholery.. Ja naprawdę nie mogę już dłużej czekać..
|
|
|
Dlaczego ciągle mam to cholerne wrażenie, ze jedyny powód i to co Cię przy mnie trzyma, to.. Przyzwyczajenie..
|
|
|
Znów brędze do kaloryfera, opowiadając mu jak cholernie Cię kocham, i jak cholernie mnie boli, że Ty nigdy tego nie docenisz, polewając mu jednocześnie wódkę.. On w odpowiedzi tylko daje się przytulić i ogrzewa mnie swoim ciepłem, a latem daje przyjemny chłód.. Kocham mój kaloryfer. Wiem, że on mnie nie opuści. ♥
|
|
|
Kochał mnie dlatego, ze ja kochałam jego.. Nie troche egoistyczne zachowanie przypadkiem?
|
|
|
zbiegłam szybko do szatni, po kasę, którą zostawiłam w kurtce. siedział tam. byliśmy zupełnie sami. - siema. - rzuciłam. podniósł na mnie wzrok, po chwili wstając. drgnęłam, i zaczęłam szybciej przeszukiwać kieszenie. szybkim ruchem objął mnie w talii i obrócił ku sobie. spuściłam głowę. - puść. - poprosiłam cicho, próbując przełamać barierę mówienia, która utworzyła się w moim gardle. uniósł mój podbródek, po czym zaczął zachłannie całować. po jakieś minucie dobiegł mnie odgłos kroków. odepchnęłam Go od siebie. - nikt nie musi o Nas wiedzieć. - zdążył szepnąć mi na ucho. do szatni weszła kumpela, zapewne mnie szukała. spojrzała na Niego, i uniosła pytająco brwi. - no to pożyczysz mi ten podręcznik? oddam. - powiedział. kłamał równie dobrze, jak całował. / skrzattt.
|
|
|
Cześć jestem Idiotka z okolicy Szalonych Decyzji. Mieszkam w domku zbudowanym z małych głupstw i idiotyzmów. W okół panuje wewnętrzna rozpierducha. / skrzattt .
|
|
|
Bycie nastolatką oznacza wyglądać bosko nawet gdy idziesz z psem, słuchać iPoda i tańczenie gdy jesteś całkiem goła, ciągłe śpiewanie ulubionych piosenek, uśmiechanie się do swoich myśli na ulicy, chodzenie spać o 2, opalanie się na dachu, machanie ludziom których nie znasz, kupowanie rzeczy których i tak nigdy nie włożysz, przeklinanie ile wlezie, ubieranie krótkich spódniczek, robienie zdjęć wszystkim Twoim przyjaciołom, skakanie na łóżku podczas rozmowy z chłopakiem,wstawanie wcześnie rano bo nie możesz się doczekać dzisiejszego dnia, opowiadanie historii i zmienianie ich w największe dramaty w stylu''złamał mi się paznokieć'' / exhaustedd
|
|
|
Kiedyś zrozumiesz. Nawet moje łzy.
|
|
|
Jeżeli chciałabym, aby ktoś się mną pobawił stałabym na półce w sklepie z zabawkami.
|
|
|
Jeszcze nie raz będę piszczała na widok słodkiego szczeniaka. Jeszcze nie raz pochłonę całą tabliczkę czekolady, jęcząc potem, że wyglądam grubo. Jeszcze nie raz powiem kilka przykrych słów, których potem będę żałowała. Jeszcze nie raz zostane zraniona. I Jeszcze nie raz mimo wszystko pokocham na nowo.
|
|
|
|