|
kochamciedupku.moblo.pl
nigdy nie zrozumiesz dlaczego płacze przy zwykłej reklamie po co zatrzymuje się gdy widzę w parku zakochanych czemu zamyślam się przy spokojnych piosenkach i przeż
|
|
|
nigdy nie zrozumiesz, dlaczego płacze przy zwykłej reklamie, po co zatrzymuje się, gdy widzę w parku zakochanych, czemu zamyślam się przy spokojnych piosenkach i przeżywam ból aktorek w romantycznych filmach.
|
|
|
Wiesz. Jako mała dziewczynka bałam się wielu rzeczy. Pająki, szczury myszy.. To wszystko przyprawiało mnie o zawrót głowy, którego raczej starałam się unikać. Już wtedy róż mnie odrzucał, a w lalkach barbie nie widziałam nic ciekawego. Wszyscy chłopcy zawsze jakoś chcieli mieć ze mną temat do rozmowy, ale nigdy nie umiałam zrozumieć o co im wszystkim, kurka wodna chodzi. Stronilam od nich. Miałam dużo koleżanek, przyjaciółek. Codziennie łaziłyśmy po polach. Ale to było kiedyś. A jak jest dziś? Dziś jestem już dużą dziewczynką. Boję się miłości, zauroczenia, przywiązania. Raczej uciekam od tego jak najdalej. Chłopcy.. Nadal każdy czegoś ode mnie chce i jest ich wielu w moim życiu. Większość to kumple, albo przyjaciele z podwórka. Nie mam koleżanek. Jakoś wszystkie nagle gdzies zniknęły.. Ale wiesz co.. Jedno się we mnie nie zmieniło: nadal nienawidzę różu, a lalek barbie tym bardziej. I co ja mam zrobić, jeżeli dookoła mnie tyle plastiku w różych kieckach?
|
|
|
oduczyłam się Ciebie, a siebie uczę na nowo / kochamciedupku
|
|
|
Haj haj mam hajs hajs daj daj sie poderwać aj.
|
|
|
Nie chodzę w markowych ciuchach, nie spędzam dwóch godzin przed lustrem i nie popierdalam w dwumetrowych obcasach. I to Cię boli. Bo ja nawet w ubraniu ze szmateksu, bez makijażu i w schodzonych już trampkach jestem lepsza od Ciebie.
|
|
|
Jakby ktoś pytał to umarłam.
|
|
|
W moim innym świcie wszystko jest takie blade. Kolory uciekły, nie mam sił na naprawę. Oczy same się gubią w odchłani ciemności. Cała prawda o ludziach zniknęła w całości. Wszystko wije i ciągnię mnie w ciemność bezdenną. Tylko smutek i cisza stoja nadal przede mną. Chcę uciekać, nie mogę, coś trzyma mą dłoń. Ja rwę się i krzyczę, a on całuje mą skroń. Mówi, ze już dobrze, że martwić się nie ma czym. Ja nie wierzę mu. Nie ufam, nie ma prawdy w sobie kszty. Cisza zmienia się w potwora. On chce zabrać mi mój świat. Chce rozpętać groźną burzę w której martwa skończe ja. Mówi cicho i bez skazy, powtarzając słowa te: "chodźże przytul się i zaśnij, przecież wiesz, ze kocham Cię..".
|
|
|
- Dad, I'm Hungry!
- Tell your mother.
- She's not in the kitchen.
- She's What?!
|
|
|
i ból i łzy i każde bicie serca. i ja ty i wiemy że sens gdzies uleciał. każdy chce, jak chce, ale po co się wysilac. to co było nie wróci nie ma co się juz napinac.
|
|
|
oczarował mnie swym uśmiechem i choć mam do niego żal, za tym uśmiechem tęsknię każdego dnia...
|
|
|
|