ubrałam sie w jego gigantyczna bluze , jeansy i najbardziej rozowe skarpetki jakie miałam. siedziałam na zimnych płytkach balkonowych trzymajac w dłoni kubek goracego kakao , ktore ogrzewały moje zimne dłonie. wpatrujac sie w małe migoczace na niebie gwiazdy - łzy lecialy po policzku mimowolnie
|