|
kochaamciee.moblo.pl
bądź twarda dasz radę nie pękaj ' powiedziała pod nosem patrząc w gwiazdy a czarne łzy spłynęły po jej policzkach .
|
|
|
bądź twarda , dasz radę , nie pękaj ' powiedziała pod nosem patrząc w gwiazdy a czarne łzy spłynęły po jej policzkach . `
|
|
|
lubię wpychać się między ludzi i zarażać ich swoim dobrym humorem. lubię robić z siebie debila tylko po to by zobaczyć uśmiech na niektórych twarzach. lubię być optymistką, jednak też czasem potrzebuję odpocząć. mam prawo do smutku , mam prawo do łez.
|
|
|
Bycie singlem teoretycznie jest fajniejsze, ale z czasem zaczyna Ci brakować bliskości, czułości, miłych rozmów, spacerów i przede wszystkim tej pieprzonej świadomości, że jesteś dla kogoś cholernie ważna osobą.
|
|
|
Za wiele jest cudownych chwil , by bać się tych pozornie złych.
|
|
|
Nauczyłam się żyć dla siebie samej Zrozumiałam, że warto zaufać swojemu przeznaczeniu. Żyję, bo jestem sobie potrzebna... Kocham - nie przepraszam... - to już przeszłość. uśmiecham się do tych co się śmieją. dla tych co płaczą, jestem dobrą nadzieją. Przyszłości nie zmienię wiem, ale mam nadzieję Na lepsze jutro... lepszy świat.
|
|
|
wiesz co najgorszego jest w tęsknocie ? ten ból w sercu, to jebane kłucie, które nie pozwala Ci na normalne oddychanie. ten smutek, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie i zabiera jakąkolwiek chęć na podniesnie się z łóżka.
|
|
|
Mam dużo kubusia, słodycze, 8 szlugów, zajebistą playlistę i zarywam nocke.
|
|
|
doszłam dziś do wniosku że za bardzo ufam ludziom.powierzam im całą siebie,a oni to wykorzystują.tak perfekcyjnie potrafią grać moich przyjaciół niczym hollywoodzka gwiazdeczka.
|
|
|
Brak mi sił,jestem słaba,naiwna,głupia.Ale wiesz co?Pomimo tego umiem przyznać się do błędu!
|
|
|
jeśli wiesz, że nic z tego nie będzie, to nie rób mi nadziei. szybko przywiązuję się do ludzi.
|
|
|
Nie jestem z tych panienek, które dadzą dupy, a potem czekają aż chłoptaś może wyzna miłość. U mnie jest odwrotnie. najpierw uczucie, potem może coś więcej..
|
|
|
Akurat dziś spotkała Go na mieście! co za cudowne zrządzenie losu, pomyślała. podeszła pewna siebie, do Niego, podała mu dłoń. - wszystkiego najlepszego. - och, dziękuję, nie spodziewałem się. - wiesz, ja też nie spodziewałam się, że Ciebie spotkam. wręczyła mu lizaka, kwiatuszka, którego przezornie zawsze nosiła w torbie. - pamiętasz, że to mój ulubiony, jak miło. - jak mogłabym zapomnieć, szczęścia z nią. - ona nie wie, że je lubię, ale nieważne. dziękuję jeszcze raz.- i odszedł.
|
|
|
|