`któregoś dnia, leżąc na łóżku z gorącym kakao zrozumiałam, że do siebie nie pasujemy. to dziwne, bo chodź mieszkałeś kilometr dalej, ubrałam szal, kurtkę i pobiegłam. było na prawdę zimno. chodziliśmy już miesiąc. ja ? zwykła dziewczyna z małego miasteczka miałabym być z Tobą? chłopakiem, za którego większość dziewczyn w szkole dałaby się pokroić. przybiegłam. zadzwoniłam do drzwi, otworzyła Twoja mama. powiedziała, że gdzieś wyszedłeś. ze smutkiem w oczach odwróciłam się. zaczęłam wracać do domu. wtedy zobaczyłam cię. podbiegłeś, złapałeś za rękę. powiedziałam "niee. to się nie uda. taka dziewczyna jak ja... niee. ja się nie nadaję. jestem do niczego" . Wtedy usłyszałam najszczersze KOCHAM CIĘ w moim życiu. swoje ręce miałeś w tylnich kieszeniach moich spodni. cwaniacko się uśmiechnąłeś po czym pocałowałeś mnie najczulej jak się tylko da. nie zapomnę tego nigdy. / miisiaaa .
|