No a my. A my to się nie znamy już prawie.
Czasem napiszesz coś zza oceanu, jakieś myśli ledwo poukładane. Bo teraz. Teraz to jest wojna. I dzień za dniem coraz bardziej kończy się świat.
Kolejna armia bogobojna nie wiedzieć czemu upatrzyła sobie nas i strzelają do nas jak do wron
Tyle że z ostrej broni i ze wszystkich stron.
Gdyby nie to, że już nie mamy tylu spięć,
to zbiłbym termometr i wpierdolił rtęć.
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz,
a tak poza tym, to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć."