|
-Chciałabym być truskawką. -Dlaczego akurat truskawką.? -Bo powiedziałeś kiedyś, że kochasz truskawki...
|
|
|
codziennie uczę się, że nie ma uczuć.
|
|
|
Czasami włączam archiwum naszych rozmów, czytam godzinami i uśmiecham się do monitora widząc, jak często wmawiałeś mi, że to, co sądzę o sobie nie jest prawdą, jak często pisałeś tyle mądrych rzeczy ♥
|
|
|
Zapadła ciemna noc . Zamyślona , patrzyła w okno . Jej twarz rozjaśniał nieśmiały uśmiech . - Już wiem co zrobię - Wyszeptała niepewnie . Tego dnia była całkiem sama , jak w amoku poruszała się po pokoju , na jej twarzy wyraźnie rysowało się przerażenie . Otworzyła szafę i wyciągnęła swój ulubiony , kolorowy szalik który dostała od niego na walentynki . Jej drżące palce zawiązały supeł z ruchomą pętlą . Obojętnie rozejrzała się po domu . Łzy płynęły strumieniami , wspominała właśnie czas z nim spędzony . Trudno sobie wyobrazić co właśnie czuje , w końcu przestaje . Umiera w skutek uduszenia ...
|
|
|
Uśmiech to skrzywienie, które wszystko prostuje.
|
|
|
muszę się tobą naćpać, by potem znów odejść i cierpieć w samotności.
|
|
|
żyjmy chwilą , tu powtórek nie ma
|
|
|
Pluszowy miś, to twój konkurent. Macie wiele wspólnego: Obaj jesteście do ściskania, do gniecenia, do serca, do targania. Tylko, że miś jest zawsze przy mnie. 1:0 dla misia.
|
|
|
A On nie ma pojęcia ilu chłopakom dała kosza z Jego powodu . A to wszystko przez tą cholerną słabość do Niego i głupią nadzieję że coś z tego będzie . ;d
|
|
|
Po raz pierwszy rzeczywistość wydawała jej się lepsza niż sny, z których dawniej nie chciała się budzić. Zrobi coś złego, to mu mimo wszystko wybaczę. Wie, że do niego wrócę. jestem zbyt słaba.Wolę by mnie ranił i był ze mną, niż miałabym żyć bez niego..
|
|
|
I tak sobie mówisz, że to już koniec, bo dalej jest juz tylko śmierć. I myślisz sobie, że wytrzymasz, bo już nic się nie wydarzy, ale stanie się jeszcze wiele! Ecstasy jest problemem, problemem albo muzyką. Ona zabiera Cię w podróż, chwyta za głowę, aż w końcu błagasz by przestała. Ale to jest Twoje ciało, nie żadne niebo, więc mówisz więcej niż słyszysz. I krzyczysz jeszcze bardziej, gdy stawia opór.
|
|
|
Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym ciągle będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział.
|
|
|
|