|
Może i mówię, że mam go w dupie.
Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość.
Może i oglądam się już za innymi chłopakami.
Może nawet podoba mi się jego kolega.
Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego.
Chociaż wiedz, że tego nie chce.
Chociaż teoretycznie zakończyłam już ten rozdział w moim życiu.
Może i powiesz, że jestem żałosna, ale w głębi serca nadal coś do niego czuje.
Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było.
Mimo, że mnie krzywdził.
Że płakałam i cierpiałam.
To za bardzo utkwiło w moim sercu.
A ja nadal mam żal do siebie, że to się akurat tak musiało skończyć.
|
|
|
Zawsze wracałam do Niego.
Wybaczyłam każdy z czynów, którego się dokonał.
Jednak nigdy nie zapomniałam.
Dlatego bolało, kiedy stałam twarzą w twarz z miłością mojego życia,
a 'Kocham Cię', które wypowiadał przez pryzmat czasu odbierałam jako obelgę.
|
|
|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć,
a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze
zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało.
Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona
i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy.
Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas.
Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach.
Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak,
że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
|
Wciąż za nim tęsknię.
Wciąż go wspominam.
Wciąż go pamiętam.
|
|
|
Patrząc w lustro już nie widzę tej samej dziewczyny, którą byłam jeszcze rok temu.
|
|
|
A teraz zrozum, że On będzie tylko i wyłącznie Twoim kolegą.
|
|
|
Zależy mi, ale przecież to i tak niczego nie zmieni.
Zadufany w sobie dupek, który nie widzi niczego poza własnym czubkiem nosa
i laskami z tyłkiem na wierzchu. Co jak co, ale nie jesteś mnie wart.
Podczas gdy ja siedziałam smutna w domu, czekając aż napiszesz.
Ty bawiłeś się z kolegami i wyrywałeś łatwe dziewczyny..
|
|
|
Bycie singlem teoretycznie jest fajniejsze, ale z czasem zaczyna Ci brakować bliskości,
czułości, miłych rozmów, spacerów i przede wszystkim tej świadomości, że jesteś dla kogoś ważną osobą.
|
|
|
Największą jej słabością było to, że kompletnie nie potrafiła mu się oprzeć.
|
|
|
Określ się kurwa konkretnie - jesteś albo Cię nie ma.
|
|
|
Coraz częściej tracę ochotę na rozmowę z osobami, które są dla mnie najważniejsze.
|
|
|
Są ludzie po których odejściu pozostaje coś ponad wspomnienia.
|
|
|
|