 |
kladzia77.moblo.pl
Człowiek ma tą tendencję że nie zapomni o drugim człowieku gdy chce.
|
|
 |
Człowiek ma tą tendencję, że nie zapomni o drugim człowieku gdy chce.
|
|
 |
ale tak już jest, jedni muszą mieć pod górkę żeby drudzy mogli mieć wszystko.
|
|
 |
Leję z tych dup, które myślą, że są górą.. Najpierw przez Ciebie ryczą, potem niby nic nie czują.
|
|
 |
Kręcę się w kółko i śmiejąc się, krzyczę, że jest zajebiście. To nic, że w środku coś rozpieprza mnie na kawałki. W życiu trzeba być twardym. Pamiętaj, jesteś kobietą! Całym pięknem tej planety. Jesteś silna, mądra i nadzwyczajna - nie dasz sobą pomiatać jakiemuś skurwysynowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna - by On później żalował co stracił. Więc do dzieła, mała.
|
|
 |
- Ma na imię Kretyn. - A nazwisko? - Mój.
|
|
 |
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię.
|
|
 |
zmieniam zdanie co pięć minut, a humor jeszcze częściej, jestem beznadziejna i pojebana, cześć.
|
|
 |
Też chciałabym mieć to wszystko w dupie, uwierz.
|
|
 |
Uśmiechnij się, pomimo że cierpisz, że nie możesz dać sobie rady, uśmiechnij się.
|
|
 |
W Hip-hopie nie chodzi o to by nosić dres PROSTO lub 100 procent. Tu trzeba zrozumieć tych ludzi , sens ich tekstów i rzeczywistość bitu.
|
|
 |
mówisz: "szmata", myślisz: chcę być taka.
|
|
 |
Przyszedł. Narobił syfu. Odszedł. Znajome?
|
|
|
|