Trwało to właściwie nie wiem ile -ułamek sekundy- nie wiem co by było gdyby trwało to godzinę. To był taki moment w którym w nic nie wierzyłem, nie mam pojęcia czemu to zrobiłem. Na chwilę zwątpiłem w ziomków, w siebie, w ciebie, w rodzinę, we wszystko, w to że stać mnie będzie jutro na zupkę chińską. Widziałem koniec blisko, siebie niżej niż nisko, pomyślałem szybko -nie- i wyszło. To był moment, elo ziomek, powinienem o tym mówić żeby inni w takich chwilach nie dali się zgubić. Słuchaj kurwa mać życia się nie kupi, za to sprzedać łatwo.
|