|
Dlaczego zawsze się uśmiechasz jak jesteś smutna? -Bo nauczyłam się śmiać, kiedy chce mi się płakać.. - Ale czasami trzeba się wypłakać. Nie można wszystkiego trzymać w sobie. -Ale tak jest łatwiej.. -Łatwiej?! -Przynajmniej nikt nie zadaje zbędnych pytań.. Nikt nie wie o co chodzi - Twoje oczy i tak wszystko pokazują.. -Ale mało kto potrafi zauważyć, że coś jest nie tak..Teraz przestałam się uśmiechać. I wiesz co? Wcale nie jest łatwiej. Bo łzy mi nie pomagają. I już nie jestem `wiecznie uśmiechniętą` tylko coraz częściej 'wiecznie smutną'. Nauczyłeś mnie na nowo jak płakać... ale nie pokazałeś mi, jak sobie z tym radzić.. ... ; /
|
|
|
Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień.
|
|
|
I co mam ci napisać ? że tak bardzo tęsknie ? że analizuję wszystkie wspólne chwile ?że tak bardzo tęsknie za czasami , kiedy udawałam obrażoną , a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś , aż mi przejdzie ? ♥
|
|
|
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach. Często łapię się na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie . ...
|
|
|
`Powiedział, że kiedyś będę jego. Niestety mnie znudziło już to czekanie. Zresztą to nie mnie wybierze tylko kolejną dziwkę. A ja nie chcę być sama. Nie pragnę go na tyle, na ilę chce po prostu mieć kogoś z kim mogłabym pisać wieczorami, rozmawiać, przytulać i całować. Nie chcę go. Chcę prawdziwej miłości.
|
|
|
`Koleżanka powiedziała, żebym Cię olała. Ale jak mam to zrobić kiedy Ty mi na to nie pozwalasz? Nauczyłeś się mną tak manipulować, że nawet jeśli odezwiesz się do mnie raz na tydzień, rozmawiając i miziając się przez resztę czasu z tą małą czarną, ja jestem szczęśliwa. Bo wiem, że za tydzień znów przez dwie minuty popatrzę Ci w oczy i posłucham Twoich kolejnych opowieści, kogo kochasz, a kogo już nie..
|
|
|
Czasami mam ochotę iść w cholerę, ale nie wiem którędy. ?!?! ; /
|
|
|
A różnica między nami jest taka: Gdy Ty się napi**dolisz, przypominasz sobie o mnie, A gdy ja się napi**dolę, zapominam o Tobie.
|
|
|
aleee będzie naprawa! no nareszcie coś się dzieje! zaraz naprawimy! będzie działało jak nowe. Ty się rozum w ogóle nie przejmuj, tatuś wszystko naprawi! :P
|
|
|
Namaluję Ci tęczę ołówkiem.
< 3
|
|
|
Życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć.!!
|
|
|
|