|
kilogrammilosci.moblo.pl
Kocham jesień. Wydaję mi się że wtedy cały świat płaczę razem ze mną i moją niespełnioną miłością. Drzewa szepczą między sobą o pewnej dziewczynie która zdecydowała si
|
|
|
Kocham jesień. Wydaję mi się, że wtedy cały świat płaczę razem ze mną, i moją niespełnioną miłością. Drzewa szepczą między sobą o pewnej dziewczynie, która zdecydowała się zaufać i straciła wszystko. A ja stojąc przy oknie i przyglądając się smutnej rzeczywistości, czuję jak po twarzy spływają mi kolejne łzy, idealnie zgrywające się z kroplami jesiennego deszczu na szybie. I właśnie w tej chwili czuję, jak kolejna warstwa, przyklejonych plastrów na moje popękane serce, się odkleja.
|
|
|
W Jego uśmiechu było coś niesamowitego. W spojrzeniu jakaś prośba, która mówiła do mnie tymi iskierkami w źrenicach. 'Chcę miłości' - szeptały ku mnie cicho, a ja uciekając wzrokiem w bok, zamykałam serce, wciąż pokryte gipsem po ostatnim złamaniu.
|
|
|
Z każdą kroplą deszczu rozbijającą się o parapet, moje serce przepełnia większy smutek. Trzęsą mi się ręce. Wychodzę na zewnątrz, lodowaty wiatr rozwiewa mokre kosmyki moich włosów. Cały świat jakby wiruje. Mogę krzyczeć, płakać i tak nikt mnie nie usłyszy. Ulice przepełnione obojętnością. Bez ciebie żadne miejsce nie jest już magiczne, wyjątkowe. Bez ciebie nie ma nic.
|
|
|
skąd wiem, że go kocham? być może
stąd, że częściej proszę Boga o jego
szczęście niż o swoje własne
|
|
|
chcę znów widzieć w Tobie
ten spokój o nasze wspólne dni
|
|
|
lato odeszło, jesień się kończy, zima coraz bliżej.
więc teraz, siedzę pod ciepłym kocem w ten grudniowy wieczór,
wiedząc, że wieczór zamieni się w noc, a potem przyjdzie kolejny dzień.
i jeszcze wiele złych minut minie, jak mroźna zima i smutna noc.
po prostu, próbuję ci powiedzieć, że wszystko mija. my też przeminiemy.
to smutne. tak samo jak samotnie spędzony, mijający wieczór mijającej zimy.
|
|
|
Ty zaciągasz się papierosem, nikotyna pozwala Ci przetrwać
Moim jedynym nałogiem jesteś Ty. Ale Ty nie dajesz mi szans na przetrwanie.
|
|
|
Wiesz dlaczego nigdy nie zapomnimy? Bo jesteśmy dla siebie jak klasyka gatunku. Jesteśmy tym wszystkim, co kochamy i lubimy. Stworzyliśmy siebie nawzajem. Wchłonąłeś mnie, a ja Ciebie. Jesteś mną i ja jestem tobą. Nigdy się tego nie pozbędziemy. Możemy jedynie ciężko pracować w ciągu dnia, wieczorem biegać żeby nie zostać sam na sam ze swoim sercem, a później możemy iść spać. Położyć się z nadzieją, że jutro spotkamy kogoś kto będzie uosabiał mnie i ciebie jednocześnie. Inaczej wszystko będzie nam nas przypominać. Byle nie myśleć. Byle nie mieć czasu myśleć. To niszczy.
|
|
|
odszedł,
bo oni przecież zawsze odchodzą.
|
|
|
ciszą
zagłuszał wewnętrzny ryk jej małego serduszka
gdzie nie było miejsca na podłości świata
i kłamstwa, wypowiadane przez usta
których kształt znała lepiej niż tabliczkę mnożenia
|
|
|
Pragnę co noc zasypiać ze smakiem jego warg tak przypadkiem pozostawionym na mych, a rano otwierając powieki widzieć uśmiech, ten najsłodszy i zarazem najpiękniejszy, dedykowany tylko mi.
|
|
|
po prostu stój i patrz na moje łzy,
w końcu tak sumiennie pracowałeś
nad moim bólem, że efekt powinien
Cię zadowalać
|
|
|
|