 |
killmelove.moblo.pl
16.12.2010r. Część I . Jutro się spotkamy. Napiszesz do mnie z taką propozycją. Zaskoczona pomyślę że przecież nie zgadzam się na jakiekolwiek widzenia z płcią przeciw
|
|
 |
|
16.12.2010r. Część I .
Jutro się spotkamy. Napiszesz do mnie z taką propozycją. Zaskoczona pomyślę, że przecież nie zgadzam się na jakiekolwiek widzenia z płcią przeciwną, ale tym razem postąpię inaczej. Umówimy się na 21.10 koło dużego Kościoła. Idąc poczuję dziwne ukucia w okolicy brzucha, a gdy już Cię zobaczę powiem 'Cześć' patrząc pod nogi. Poczuję idealny zapach Twoich perfum. Będziemy spacerować przez kilka godzin. Zaczniesz opowiadać o swojej przeszłości , a ja nie myśląc o niczym innym zacznę analizować Twoje słowa. Będzie strasznie zimno. Zaproponujesz , abym złapała się Twojej ręki by nie poślizgnąć się i nie przewrócić. Odprowadzając mnie staniesz na przeciwko. Patrząc na mnie spytasz czy możesz mnie przytulić-zgodzę się. Jak nigdy poczuję się bezpieczna w miejscowości , na która jestem skazana. Serce zacznie mi bić jak opętane. Powiem Ci , jak bardzo ładnie pachniesz.
|
|
|
|
Nigdy nie zapomnę Twoich delikatnych dłoni , żył na rękach , które tak bardzo mnie podniecały . Nigdy nie zapomnę koloru Twoich oczu . Nie zapomnę swoich prowokacji , które miały na celu wywołać te cudowne wkurzenie na Twojej twarzy. Nigdy nie zapomnę naszych rozmów. Nie zapomnę Twojego uśmiechu . Nigdy nie zapomnę Twojego dotyku , drapania mnie po plecach . Nie zapomnę Twojego oddechu na mojej szyi , smaku Twoich ust . Nigdy nie zapomnę naszych wieczorów spędzonych przy piwie , podczas których pierwszą fajkę mieliśmy prawo zapalić dopiero po wypiciu szyjki. Nie zapomnę Cię nigdy !
|
|
|
|
Mieliśmy swój świat , w którym krzywdziliśmy się bez żadnych skrupułów . Dusiliśmy się czując z tego przyjemność , wbijając sobie paznokcie w każdą część naszych ciał , krzyczeliśmy czując rozkosz. Pamiętasz widok dymu spalonych fajek ? Zawsze powtarzałam , że jesteś moją bratnią duszą .
|
|
|
|
Mam ochotę się najebać , wypalić całą paczkę fajek , aby kolejnego dnia czuć jedynie ból wątroby i smród tytoniu na ubiorze . Lepsze to niż siedzenie w zamkniętym pokoju. Czasami czuję się jak w więzieniu , więzieniu , które nie pozwala mi normalnie żyć . Zastanawiam się , co robisz. Przecież każdy z piątków poświęcaliśmy sobie i mimo , iż kończyły się one kłótniami zawsze czekałam na ten ostatni dzień szkoły by móc po całym tygodniu odpocząć w Twoich ramionach myśląc jedynie o nas .
|
|
|
|
Dodaj komentarz