Nigdy nie przypuszczałem, że przez Ciebie będę się pocić.
Nie spodziewałem się, że zrobię Ci to samo.
Nie wiedziałem, że będę pełny pożądania.
Nie przypuszczałem, że tak mocno się zawstydzę.
Noc a nocą gdy nie śpię wychodzę choć nie chcę spojrzeć na chemiczny świat pachnący szarością z papieru miłością gdzie ty i ja i jeszcze ktoś nie wiem kto chciałby tak przez kilka lat zbyt zachłannie i trochę przesadnie pobyć chwilę sam no chyba go znam