| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | kiiinius.moblo.pl 'Czy mogę Ci opowiedzieć o tych wszystkich chwilach  gdy wyobrażałam sobie   jak leżysz koło mnie  leżysz u mego boku? Nie mówię o seksie.  Mówię o tym  jak leżysz koło m |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 'Czy mogę Ci opowiedzieć o tych wszystkich chwilach, gdy wyobrażałam sobie,
jak leżysz koło mnie, leżysz u mego boku? Nie mówię o seksie.
Mówię o tym, jak leżysz koło mnie - to się wydaje nagrodą.
I o tych chwilach, kiedy wyobrażałam sobie, że jest noc, a świat wokół nas
przestał istnieć, bo cały świat jest w Twoich oczach..' |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Tak wygląda śmierć: każdy tworzy ją za życia na swój użytek. Dlatego śnimy. Po śmierci wszystkie nasze sny zbierają się w całość i tworzą krainę,
 świat, do którego wędrujemy po śmierc |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 'chciałabym, żeby znowu był sierpień zeszłego roku. twoja bluza tak cudownie pachniała, a twoje usta były takie słodkie. tego dnia 
czułam, że przez chwilę mam wszystko czego potrzebuję, czułam, że jestem cholernie szczęśliwa, mimo że wiedziałam, że za chwil
ę Cię stracę. o ile można stracić kogoś, kogo nigdy się nie miało...' |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| każdy dyma Ciebie, bo inna mu nie dała, bo inna nie chciała, inna się uszanowała, na Ciebie biedna kurwo cała szkoła się 
spuszczała ! a Ty zdrada za zdradą, za zdradą zdrada - ' tego lubię, na tym siadam ' |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wiesz.. brakuje mi Ciebie. tych rozmów wieczorami. popołudniowych spotkań. 
mowiłeś, że zawsze moge na Ciebie liczyć, że nigdy mnie nie opuścisz. więc gdzie jesteś dziś ? 
jest mi źle, a jednak Ty mi nie pomagasz. Ciebie już nie ma przy mnie. 
proszę wróc. bez Ciebie nawet moje ulubione czekoladki straciły swój smak. wróć i powiedz mi, ze wszystko
będzie dobrze. tak jak zza dawnych lat. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nienawidzę sylwestra. tyle wspomnień z tobą. na samą myśl o tym wszystkim mam na całym ciele ciarki. w tego sylwka wspomnienia stanęły przed moimi
 oczami. czuwałam przy telefonie z nadzieją, że zadzwonisz. tak jak rok temu. minęła północ - milczał. później minęła pierwsza w nocy, trzecia, szósta - nic
.. pewnie już rozmawiałeś z inną. pewnie nawet o mnie nie pomyślałeś. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| - [...] na czym polega twój problem z alkoholem?
- Nie mam problemu z alkoholem.
- Pijesz.
- Tak, piję, ale nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z tobą. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Było tyle rzeczy, o których chciałam Ci opowiedzieć. Jak cieszy mnie każdy wschód słońca. Jak bardzo pragnę szczęścia wszystkich
 wokół mnie. Jak cholernie jesteś ważny. Że nienawidzę tęsknić, a zachody smucą i naprawdę ciężko mi wierzyć w miłość. 
Powiedziałabym też, że uwielbiam każdy uśmiech, jaki widziałam, a łzy bolą. Że za dużo się martwię, chcę zobaczyć Nowy Jork, 
a Twoje dłonie są takie ciepłe. Jak boję się krzywdzić i często płaczę lub wpadam w panikę.
Tyle, że ja nie umiałam mówić, a Ty nie chciałeś słuchać. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Zapisałam naszą historie już chyba wszędzie . Palcem na piasku , wyryłam w drzewie , ułożyłam z kwiatów na pobliskiej polanie . 
Dlaczego zawsze na końcu pisałam , że ciąg dalszy nastąpi ? Chyba wciąż jeszcze nie pogodziłam się , że koniec był tak dawno temu . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Patrząc w jego uśmiechnięte oczy, mogłam wreszcie normalnie oddychać. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Był mi najdroższą osobą pod słońcem, kochałam go jak brata, ale nigdy nie miało mu to wystarczyć. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie żebym się przejmowała czy coś. ale w chuj mocno go lubiłam, wiesz? |  |  
	                   
	                    |  |