|
Spojrzała na niego wzrokiem przepełnionym bezgraniczną i podeptaną miłością...
|
|
|
Patrzyłam mu uważnie w jego piwne tęczówki delikatnie rozpinając guziki od jego białej koszuli . pachniała . on pachniał . było w tym zapachu coś czego doświadczyłam , bez wątpienia . i te rysy twarzy .. tak idealne .. tak znajome .. musnęłam delikatnie jego policzek i zeszłam mu z kolan . przepraszam - wyszeptałam . poprawiłam bluzkę i wyszłam . to nie był mężczyzna którego kochałam .
|
|
|
Teraz już wiem , pomyliłam się wierząc w to że kiedyś będziesz mój .
|
|
|
w pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania.
|
|
|
za każdym razem kiedy do mnie napiszesz ja wyobrażam sobie,że Ci na mnie zależy,że jestem dla Ciebie kimś ważnym i chociaż napiszesz tylko: co u Ciebie? ja czekam na kolejną wiadomość o treści: tęsknie za Tobą. teraz nie dziwię się jak mówią,że jestem uzależniona od Ciebie. sama to zauważyłam..
|
|
|
najbardziej w tej całej sytuacji było mi żal moich paznokci, które najbardziej ucierpiały kiedy z myślą o Tobie, przeciągałam nimi po ścianie. moich rajstop, które rozdarłam sobie podczas wspinania się po barierce Twojego balkonu, tylko po to, aby się do Ciebie dostać w środku nocy. było mi żal, moich uroczych filiżanek, które rozbiliśmy kiedy pijąc razem czekoladę na Twoim tarasie, zacząłeś mnie całować i znaleźliśmy się na ziemi, strącając je ze stolika.
|
|
|
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. bez żadnego żegnaj. bez żadnego spierdalaj. tchórz, odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali..
|
|
|
- Hmm ... Co chciał byś dostać pod Choinkę.. ?
- Niech pomyślę...
- O już wiem... Odrobinę Miłości ...
- Przykro mi ale nie możemy Ci tego kupić..
|
|
|
Odtwarzała w pamięci swoje rozmowy z nim,
uświadamiając sobie, że pragnie ich więcej
|
|
|
Nikt nam nie powiedział, kiedy mamy się pożegnać, i ile mamy czekać aby znowu się pojednać, ramię w ramię nawzajem siebie wspierać, rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać.
|
|
|
za rok nie będę płakać. A już na pewno nie przez Ciebie.
|
|
|
Kiedyś wyobrażałam to sobie inaczej..
|
|
|
|