|
kidofboombox.moblo.pl
uwielbiam patrzeć jak się czymś podniecasz. masz wtedy w oczach radość dziecka.
|
|
|
uwielbiam patrzeć, jak się czymś podniecasz. masz wtedy w oczach radość dziecka.
|
|
|
gdybym miała wybierać pomiędzy kochaniem ciebie, a oddychaniem, chciałabym wziąć ostatni oddech, żeby powiedzieć ci, że cię kocham.
|
|
|
jesteś lepszy niż czysta, surowa wybuchowa jazda, lepszy niż prochy niż podwójna dawka koksu niż konopie indyjskie, niż środki halucynogenne, niż ekstaza, kamasutra i tajskie zabawy. lepszy niż bananowe koktajle, masło orzechowe, niż gwiezdne wojny, lepszy niż brad pitt, niż jimmy hendrix i armstrong, pierwszy człowiek na księżycu i święty mikołaj. lepszy niż wolność. lepszy niż życie.
|
|
|
jeżeli całujemy się do bólu - jest to słodycz, a jeżeli dusimy się w krótkim, gwałtownym pocałunku - ta sekundowa śmierć jest piękna.
|
|
|
tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, zawsze czymś się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. ale teraz szczerze się ciebie pytam: czy jesteś gotowy, wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? nie jestem taka jak inne dziewczyny. rzadko się maluję, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. kochać jak dziecko.. z całego serca, nie potrzebując powodu. ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego, co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. więc jak? wchodzisz w to?
|
|
|
i nawet jeśli obrażam się na ciebie tysiąc pięćset razy na minutę to wiedz, że nie zamienię cię na nikogo w świecie.
|
|
|
to, co czuła myśląc teraz o nim, to była taka delikatna melancholia tęsknoty połączona z napięciem i niecierpliwością dziecka czekającego na koniec wigilijnej kolacji, aby wreszcie rozpakować te prezenty pod choinką.
|
|
|
kocham cię w promieniach słońca i w blasku księżyca. kocham cię kiedy się złościsz na mnie bez konkretnego powodu i kiedy bez konkretnego powodu przytulasz się z radości. kocham cię kiedy śpisz i kiedy opowiadasz mi coś z pasją. kocham cię kiedy płaczesz, a mi pozwalasz się pocieszać. kocham cię każdego dnia. każdego dnia coraz mocniej. coraz mocniej i mocniej.
|
|
|
a po wszystkim zapytałeś mnie jeszcze, czy jestem na ciebie zła. ta twoja wymyślona nieświadomość wkurwia mnie najbardziej.
|
|
|
pozdrowić to cię mogę środkowym palcem..
|
|
|
brawo! otrzymujesz bonus co do listy rzeczy spieprzonych i jednocześnie wygrywasz talon na flaszkę i balon! uśmiechnęła się gorzko, kręcąc głową z politowaniem. politowaniem dla samej siebie.
|
|
|
zaczęłam nucić jakąś kretyńską piosenkę, tylko po to, aby nie usłyszał jak moje serce kołacze na jego widok. wolę wyjść na desperatkę śpiewającą 'pszczółkę maję' na środku ulicy, niż na zakochaną.
|
|
|
|