 |
kidi_97.moblo.pl
Chcę najebać się w środku tygodnia mieć sylwestra w sierpniu wychodzić na balety o 7 rano a zajęcia mieć raz na jakiś czas. Wakacje zaczynać w styczniu ferie w maj
|
|
 |
Chcę najebać się w środku tygodnia, mieć sylwestra w sierpniu, wychodzić na balety o 7 rano, a zajęcia mieć raz na jakiś czas. Wakacje zaczynać w styczniu, ferie w maju i mieć urodziny co miesiąc. I nie pierdol mi, że wszystko będzie wtedy nie tak. Między nami było nie tak i nie miałeś wtedy nic do powiedzenia...
|
|
 |
Jak mi napiszesz SMSa żebym wpadła do Ciebie, to przyjdę wcześniej niż raport ...
|
|
 |
I ten cholerny brak odwagi, żeby z Tobą szczerze pogadać o tym co czuję...
|
|
 |
Ona - cicha, szara i nie wyróżniająca się. On - znany, przystojny i pewny siebie. Północ i południe. Dwa magnesy, które przyciągają się jak dwa odległe, zupełnie różne bieguny...
|
|
 |
I pamiętam jak tam było napisane : ` Prawdziwie kocha się tylko raz . A pod spodem pisało : ` Każda miłość jest pierwsza .
|
|
 |
Tamtej nocy pod gwiazdami obiecałam sobie, że kiedyś zdobędę świat. Teraz się z siebie śmieję, bo w tym momencie pragnę zdobyć tylko ciebie. Ponieważ teraz TY jesteś moim światem.
|
|
 |
Chciałabym wrócić do tych czasów kiedy największy ból jaki czułaś to pieczenie zdartych kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro "...
|
|
 |
` Bo kiedyś jedynymi "narkotykami" było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy...
|
|
 |
` Nasz wzór na miłość : Ty + Ja - Ona = MY ♥.
|
|
 |
Przed Sylwestrem: - Co robisz w sylwestra.? - Jeszcze nie wiem. Po Sylwestrze: - Co robiłeś w Sylwestra.? - Nie pamiętam...
|
|
 |
Nie potrafię słowami wyrazić tego, co czuję. Alfabet jest chyba za mały. Ale nic innego nie mam do dyspozycji, bo przecież nie mogę cię pocałować. A to byłoby o wiele prostsze i wyjaśniłoby wszystko bez użycia tych zbędnych liter.
|
|
 |
siedziała w klasie podparta ręką, co chwilę uderzała rytmicznie długopisem w ławkę, wystukując jakąś melodyjkę. nie zwracała uwagi na lekcję, ani na znajomych, którzy co chwilę o coś ją prosili. całe 45 minut wpatrywała się w jeden punkt, a na przerwie przyklejała sobie uśmiech do twarzy, bo przecież... trzeba grać.
|
|
|
|