|
kidi_97.moblo.pl
siedziała na parapecie swojego pokoju i patrzyła w gwiaździste niebo zaciągała się kolejnym papierosem a łzy spływały jej po policzkach upiła łyk wina i właśnie wtedy
|
|
|
siedziała na parapecie swojego pokoju i patrzyła w gwiaździste niebo, zaciągała się kolejnym papierosem, a łzy spływały jej po policzkach, upiła łyk wina i właśnie wtedy zrozumiała, że tak naprawdę nie ma nic.
|
|
|
kocham to uczucie, które mi fundujesz.
|
|
|
Nie oddam cię nikomu .! I nawet jeżeli będziesz uciekał i tak cię złapiee !;*
|
|
|
Siedziała na parapecie z kubkiem ciepłego mleka, patrząc na gwiazdy, myśląc o nim.Miała założoną jego bluze i słuchała jakieś nudnej piosenki, która akurat leciała w radiu. Było już dosyć późno.Wzięła do ręki telefon, weszła w funkcję sms i napisała : Mimo tego , że dzielą nas kilometry i mimo tego ,że dobrze się bawisz teraz z kumplami chciałam ci napisac, że dziękuję za wszystko. Chwile jeszcze zastanowila sie, czy dac mu tą błahą buźkę z dwukropkiem i gwiazdką na sam koniec, wkońcu nie liczyła na nic wielkiego, po prostu chciała mu podziękować za to, że się nią interesował. Jednak po przemyśleniach zrezygnowała z tego . Wysłała mu tą wiadomość i wróciła do swych przemyśleń. Nagle poczuła wibracje telefonu . Dzwonił do niej . Odebrała.Usłyszała jego głos, który tak uwielbiała nie wiedziałą co ma powiedziec. On zaczął : Wiesz ja Cie też. Wiem, że zapewne nie wiesz co powiedziec ale ja Cie KOCHAM. Jej oczy zaczeły napływać łzami.A on dodał: - Kotek nie płacz bo nie ma powodu... ... ; *< 333.
|
|
|
należysz do mnie choć to nie kwestia posiadania!
|
|
|
Przecież zawsze wracam,nawet z najdalszych podróży
Ale ta niespodziewanie mogłaby się przedłużyć,
|
|
|
Słowa nie oddają tego ,ile waży strata.
Kocham Cię najmocniej,zaraz wracam.
|
|
|
zepraszam że często przeklinam, że często strzelam focha ... Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. Przepraszam, że tak cholernie Cię kocham.
|
|
|
Biorę urlop od Ciebie
Chcę być jak w niebie
Więc żegnaj kochanie
Biorę wolne i znikam
Drzwi cicho zamykam
Nie czekaj już na mnie
|
|
|
niczego tak w życiu nie pragnę jak tego abyś
opuścił moje myśli..
|
|
|
Czasami sprawiasz, że jestem smutna i ponura.
|
|
|
Znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chce patrzeć na świat , którego nie zdołam zmienić.
|
|
|
|