Wysiadła z autobusu w kompletnie obcym sobie miejscu, rozglądała się za nim a plecak zaczął ciążyć na ramieniu, nigdzie go nie widziała, było zimno i trochę się bała. Nagle ktoś zakrył jej oczy a do ucha dotarł cichutki szept ' Jesteś tą na, którą czekałem' Odwróciła się do niego zarzucając mu ręce na szyję i uśmiechając się, 'Pamiętałeś' stwierdziła zadowolona
|