Siedziała w jego pokoju za biurkiem i na początku nie było jej widać. Rozkoszą dla niej było zobaczenie jego zdziwionej miny kiedy zorientował się któż to siedzi w jeg
Siedziała w jego pokoju za biurkiem i na początku nie było jej widać. Rozkoszą dla niej było zobaczenie jego zdziwionej miny kiedy zorientował się któż to siedzi w jego fotelu. -Ale co ty tutaj robisz? - Taka mała niespodziewanka. Cieszysz się? - Uwielbiam Twoje niespodziewnki kochanie ale złaź z fotela - zaśmiał się i wziął ją na ręce. Sam zajął miejsce na fotelu a ją posadził sobie na kolanach i mocno przytulił
Lubię jak mówisz, że mnie nie zostawisz. Ale pamiętaj jak zostawisz złamiesz moje serce. Uszanuj więc to, że ciężko jest potem je złożyć i skleić tak jak powinno być
kiciowata dodał komentarz: A no to zmienia postać rzeczy. No nie dziwię się że masz ich gdzieś. Skoro zostawił Cię dla niej. Ale ja to bym jej chyba krzywdę zrobiła ^^ do wpisu
1 października 2010
kiciowata dodał komentarz: Heh no koleś ładnie do Ciebie mówił. Czasami czytając Twoje wpisy zastanawiam się czy Ci jeszcze na nim zależy czy już tak totalnie go olałaś. I szczerze? Nie mogę nigdy znaleźć odpowiedzi na to pytanie ;* do wpisu
1 października 2010
kiciowata dodał komentarz: Przesadzasz ^^
No i kolejny cudny tekst ;)
Lubisz chyba porównanie dziewczyny do księżniczki co? do wpisu
i dzisiaj za każdym razem gdy sobie pomyślę , że byłaś moją przyjaciółką , robię duże gaały , krztusze się colą i kręcę z niedowierzaniem głową - a to dobre - powtarzam w myślach . / tymbarkoholiczka cudowna *__*
Rozmawialiśmy przez telefon. Ja chora narzekałam na to. A ty tak słodko stwierdziłeś że gdyby nie ta cholerna odległość przyszedłbyś do mnie z ibupromem i kołdrą. Tak nienawidzę tej odległości. Bo z miłą chęcią wtuliłabym się w Ciebie wzięła ibuprom i położyła z Tobą pod kołdrą