|
kesha1234.moblo.pl
fajnee kradnę p
|
|
|
świat dookoła niej był taki szary, kiedy zamykała okno pomalowała szyby wszystkimi kolorami tęczy by dawały choć nikczemne wrażenie szczęścia . . .
|
|
|
zostawiona w opustoszonym świecie fantazyjnej wyobraźni ...
|
|
|
-wiesz... ostatnio odwiedziłam swoje serce... -i co tam było? -nic tylko ból i pustka.. nic nie było a tak strasznie bolało ...
|
|
|
...i te chwile , nic nie znaczące dla Ciebie , a ja będę je pamiętać do końca życia ...
|
|
|
daj drugiego papierosa, dolej do lampki wina, nie pozwól wytrzeźwieć , nie pozwól bym znów miała ochotę się zabić... proszę utrzymaj mnie przy życiu... tak pragnę mieć marzenia . .
|
|
|
nic tak ponownie nie rani człowieka jak wspomnienia, o których najbardziej chciałoby się zapomnieć, tak zwyczajnie...zapomnieć .
|
|
|
zostawiona sama na pastwę losu pod dachem przykrych wspomnień i nienawiści .
|
|
|
był ciepły wieczór. spędzała wakacje u rodziny na wsi. chciała być jak najdalej od niego. chciała po prostu uciec. myślała że jak jej nie będzie to wszystko będzie coraz lepiej. wyszła na boso, po cichutku na palcach, lekko po marmurowych schodach na podwórko. owinięta w szlafrok rozejrzała się dookoła, przymrużyła oczy i poszła przed siebie polną drogą. szła a nie wiedziała dokąd. ciepłe podmuchy wiatru otulały jej aksamitną twarz. myślała o wszystkim i o niczym. krople srebrzystej rosy lekko szargały u dołu jej szlafrok. weszła na pole gdzie rosło zboże. stanęła i bawiąc się kłosami myślała o nim. a tak bardzo chciała zapomnieć. stała tak bardzo długo wpatrując się w jeden punkt na horyzoncie przypominający kształtem serce. . . . .
|
|
|
ty jak co rano wstajesz, ubierasz się ,idziesz do szkoły. . w szkole spoglądasz na mnie i delikatnie się uśmiechasz, a ja zwyczajnie dziecinnie spuszczam wzrok żeby przypadkiem nie przypomnieć sobie że istniejesz .
|
|
|
moja dzisiejsza odporność na Twoje kłamstwa sięga dna. nie pomoże mi actimel, bo tyle go nie wyprodukowali .
|
|
|
i choć wiem że będzie to bardzo trudne to będę silna. nie popełnię już któryś raz tego błędu. nie uwierzę w Twoje setne kłamstwo i twój dziesiąty plan jak do końca pozbawić mnie uczuć. nie zrozumiem już Twoich wytłumaczeń że byłeś głupi, nie uwierzę w Twoje słowo 'teraz będzie inaczej'. zabrałeś mi wszystko. ukradłeś mi serce. pozbawiłeś mnie miłości. odebrałeś sens mojego życia.. więc wiec że ci nie uwierzę , bo już mnie nie będzie.. nie można żyć bez serca..
|
|
|
|