|
Zbliża się północ, kolejny nowy dzień rozpocznie się za kilka minut. Połóż się, odpocznij. Masz ochotę spać, prawda? Ale przeszkadza Ci w tym burza i silna ulewa. Wyobraź sobie, że krople deszczu uderzające o szybę, to moje łzy spływające po policzku każdej nocy, przez Ciebie. A te grzmoty, to krzyki mojej duszy, próbującej odnaleźć Twoje skamieniałe serce. Błyskawice? Tak, to przebłyski wspomnień związanych z Tobą, z Nami. Duszący płacz nie pozwala mi złapać oddechu, by spokojnie zamknąć oczy. Krzyk, by rozładować emocje, te tłamszące się cząstki tęsknoty i miłości, bólu. Wpatruję się w sufit, podciągam nogi do klatki piersiowej, a Ty przekręcasz się na drugi bok. Niełatwo usnąć, prawda? Spróbuj zasnąć, będąc na moim miejscu. Zaśnij. Nie potrafiłbyś, wiem to.
|