|
o czym myślisz? - a o niczym.. - Jego nazywasz niczym?
|
|
|
mam nawyk komplikowania sobie życia.
|
|
|
spierdalaj, już cię nie chcę. misiu pysiu.
|
|
|
kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię. paranoja. słodka paranoja.
|
|
|
za każdym razem kiedy Cię widzę, ktoś obok szturcha mnie łokciem żebym przypomniała sobie, że mam oddychać.
|
|
|
nie jesteśmy za starzy na zabawę w chowanego, prawda ? bo wiesz, oddałabym wszystko byś powiedział "znalazłem Cię".
|
|
|
zauroczył ją. w taki głupi, naiwny, banalny sposób.
|
|
|
chciałabym takiego, który słuchałby ze mną mojej ulubionej piosenki, nie marudząc,że leci 132132154454 raz.
|
|
|
tak jest zawsze. kiedy umieram z miłości do Niego, On jest gdzieś daleko, kompletnie niezainteresowany moim uczuciem, ale kiedy ja nauczę się już bez niego żyć, oddychać swoim powietrzem, to On nagle się pojawia i ogłasza, że żyć beze mnie nie może. weź tu człowieku ogarnij świat.
|
|
|
trzyma mnie myśl,że nawet myjąc zęby,malując nieustannie paznokcie u nóg,jedząc musli na śniadanie, Ty jesteś. i wcale mi nie przeszkadza, że często wyglądam przy tobie jak nieogarnięte dziecko, cieszę się do słońca, skaczę po trawniku. to co, prawda? ważne, że nie muszę nikogo udawać. przy Tobie po prostu czuję się sobą, nieważne, czy w piżamie, czy w sukience. jestem szczęśliwa.
|
|
|
gdybym miała wybierać pomiędzy kochaniem Ciebie a oddychaniem, chciałabym wziąć ostatni oddech, żeby powiedzieć Ci że Cię kocham.
|
|
|
wiesz, że ja Cię tak bardzo koch.. - nie, nie będzie żadnego seksu.
|
|
|
|