|
kaskens.moblo.pl
Co rano trzeba wstać a co wieczór zapomnieć Ty znów się wyrwać chcesz już blisko masz i wiesz że tym razem uda się coś łapie cię i w dół ciągnie
|
|
|
Co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć Ty znów się wyrwać chcesz już blisko masz i wiesz że tym razem uda się coś łapie cię i w dół ciągnie
|
|
|
I naprawdę chuj wbijam w twoją skruchę
|
|
|
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz? Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już i chciałabym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i, żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.
|
|
|
Nie chce mi się jeść, nie chce mi się wyjść chociaż powinnam iść do przodu, jakoś żyć. Zastanawiam się dlaczego ja i ty nie daliśmy rady być razem przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze. Może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre
|
|
|
A kiedy moja miłość zgaśnie, gdy naprawdę będę chciała iść sama, gdy bez Ciebie będzie łatwiej. Gdy bez Ciebie będę mogła być tam, gdzie mieliśmy iść razem zawsze.
Gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie, gdy przestanę myśleć o czym myślisz i gdzie idziesz, gdy to stanie się nieodwracalne, gdy stąd wyjdziesz, gdy nie będę już tak bardzo chciała Cie widzieć, gdy nie będę chciała Cię słuchać,
gdy nie będę z Tobą milczeć, gdy nie będziesz czuł do mnie tego, już tak mocno,
gdy pomyślisz, że chcesz iść gdzieś, nie chcesz zostać, jeśli mimo wątpliwości to nie będzie proste, nie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobre,
jeśli będę musiała się odwrócić i to co czuję, zniszczyć, nie móc o tym mówić,
jeśli będę musiała poczuć tak, musisz zrozumieć, to będzie koniec nas, Koniec.
Dziś, tak to czuję
|
|
|
Tak bardzo chciałabym, żeby jutro mogło się to zmienić żebym mogła dać Ci to co chcę Ci dawać i dostać to od Ciebie. Tak bardzo chciałam dzisiaj Ci powiedzieć, że mówię Ci, co chcesz usłyszeć i mówię to dla Ciebie. Tak mocno chciałam Twoich oczu, Twojej skóry, tak bardzo chciałam Twoich dłoni, tak mocno czułam to tak bardzo chciałam obok być, nie myśląc ile to kosztuje. Tak mocno czułam to, tak bardzo byłeś mi potrzebny, tak bardzo chciałam być potrzebna Ci, niezbędna, tak jak Ty mi, do dziś.
Tak bardzo byłeś jednym, jak nigdy, nigdy nikt. Tak bardzo mocno chciałam z Tobą żyć, tak mocno byłam pewna, czekałam, kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty to coś co jest na pewno, że jest naprawdę. Że to co było między nami, wciąż jest i wciąż jest ważne
|
|
|
czasem nie dajesz spokoju z tego ciesze się najbardziej
|
|
|
Choć Ty na to patrzysz robi Ci się smutno, choć dobrze wiesz, że nic nie zmieni się jutro, choć większość słów wyrzucasz znów na próżno żyje się dalej, mówi się trudno
|
|
|
Ja już nie chce wierzyć ci że mam u ciebie wsparcie bo wyraża to twój pysk że ja dzisiaj nie zasnę
|
|
|
Znów zaczynam pić bo nie wierzę w to co widzę oni wyrwą twoje łzy bo swoich nie chcą widzieć
|
|
|
Nie musiałeś się odzywać żebym wiedziała jak skończysz to nie sztuka takich jak ty wyłączyć jak sądzisz?
|
|
|
Twoje oczy mówią wszystko, a serce kłamie, wiem że życzysz mi żebym poszła na dno jak kamień. Lubisz jak tracę siły spadam w dół ledwo staje dla ciebie to jeden chuj ważne żebym miała najdalej
do celu
|
|
|
|