Jak mozna byc szczesliwym jak czlowiek stracil zaufanie, wiare milosc ,tak jakby wiekszosc mnie umarla,Ja nie mam juz marzen , tylko codziennie modle sie i prosze Boga zeby dal mi sile zeby zyc dla mojej coreczki
Nikt nie jest w stanie zrozumiec pustki, rozczarowania i zalamania tym wszystkim co mnie spotkalo.Moj maz sprawil ze moje serce i moja dusza zostalo zniszczone.Czuje sie zupelnie bezwartosciowym czlowiekiem ze juz nic w zyciu nie znacze i nic nie potrafie i generalnie jestem nikim.Nie potrafie tego wszystkiego zrozumiec.