|
kasia6191.moblo.pl
Z tych niedopowiedzianych spojrzeń gestów i słów Rodzi się zainteresowanie by czas zepsuć to mógł
|
|
|
Z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów
Rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł
|
|
|
Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje
|
|
|
Nic nie mówisz znów, ja milczę też, ale oboje
Mówimy "chyba chcę, lecz wybacz, wiesz, trochę się boję"
|
|
|
Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie
Jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie
Jeszcze, choć mieszkamy w jednym mieście to
Wcale się nie znamy, przedstawiają nas znajomi wreszcie
|
|
|
Przepraszam skarbie, nie do końca znasz mnie
Moja przeszłość sprawi, gdy nadejdzie czas
Że nie spotkamy się już nigdy właśnie
Tam pocałuję cię ostatni raz
|
|
|
Twój chłopiec nieczysto grał
Ludzi okradał
Właściwie jakie się da
Wszystkie reguły łamał
(..)pieprzony młody zimny drań, nie będę kłamał
|
|
|
Ty, nie potrzeba mi więcej
Choć zabrzmi to banalnie, to wciąż za Tobą tęsknię
I nie zabiegam o szczęście
Choć brzmi to górnolotnie, dam świat za Twoją rękę
|
|
|
Lubię, jak na mnie patrzysz i mruczysz
Jak za mną widzisz tylko biały sufit
Lubię brać Twoją twarz w swoje dłonie
I całować Cię przez włosy z natury szatynowe
|
|
|
rzyjdź do mnie choć na chwilę, spójrz na gwiazdy
Świecą jaśniej, gdy mówimy w esperanto
|
|
|
Nie bądź suką jak inne, takie zwykle się krzywdzi
Potem trudno się wyprzeć, że w sumie wszystkie to dziwki
|
|
|
Patrz na niebo, skieruj wzrok na okno
Patrz na gwiazdy, one świecą tylko nocą
|
|
|
wiesz ze nie jaram wez na mnie bucha gleboko w pluca za wszystkie nasze dni.
|
|
|
|