|
karolusek.moblo.pl
Kochanie czy jeszcze reagujesz na to słowo ?
|
|
|
"Kochanie"- czy jeszcze reagujesz na to słowo ?
|
|
|
`lubie gdy patrzysz jak patrze
|
|
|
Porwała księcia i juz nigdy go nie oddała...chroniła go i kochała
|
|
|
-Ufasz mi? - zapytał, patrząc w jej delikatną twarz, pełną zwątpienia i niepewności. A ona w odpowiedzi zamknęła oczy i podała mu swą dłoń, mówiąc: - Prowadź.
|
|
|
spałaś mocno , nic nie przegapiłem . - uśmiechnął się łobuzersko . - rozmowna byłaś wcześniej . - o nie ! co znowu wygadywałam ? spojrzał na mnie z czułością . - powiedziałaś , że mnie kochasz . - to już wiesz - przypomniałam mu , spuszczając wzrok . - ale zawsze miło usłyszeć . wtuliłam twarz w jego ramię . - kocham cię - szepnęłam . - jesteś całym moim życiem
|
|
|
- czemu sie tak na mnie patrzysz jak przechodzisz obok.? przecież rozstaliśmy się... - bo mówiłeś że jak odejdę to nie bedziesz mógł żyć... a wciąż żyjesz.
|
|
|
-Brzmisz jak zazdrosny chłopak. -Tak, jasne. Chciałabyś. -Nie. -Ty chciałbyś. -Proszę.Zapominasz, z kim rozmawiasz. -Ty też. -Czy ty... lubisz mnie? -Zdefiniuj "lubić". -Żartujesz... Nie wierzę. -A myślisz, że jak ja się czuję? -Nie mogę spać, niedobrze mi,jakby coś było w moim żołądku, latającego. -Motyle? Nie, nie, nie, nie. To się nie może dziać. -Uwierz mi, nikt nie jest bardziej zaskoczony, czy zawstydzony niż ja. - Wiesz, że kocham|wszystkie boże stworzenia i metafory, które inspirują. Ale te motyle muszą zostać wybite. -Dobra. I tak nie były zbyt duże.
|
|
|
siedzę przed monitorem komputera i widzę . widzę, jesteś dostępny . mignął mi dymek z Twoim imieniem . czekam . czekam 5, 10, 50 minut... czekam następne 2, 3, 4 godziny ... nadal nie ma koperty
|
|
|
I spaliła go żywcem. Wkurwił ją po prostu.
|
|
|
- bo wiesz, kiedy on zadzwonił do mnie w środku nocy, zapytać która godzina, bo wyjął baterie i nie wiem, poczułam że może faktycznie jestem dla niego ważna, skoro to właśnie do mnie zadzwonił .. - gdybyś była ważna zadzwoniłby żeby życzyć Ci kolorowych snów, i powiedzieć że cię kocha..
|
|
|
-Co to nadzieja? -Nadzieja... Nadzieja jest wtedy, gdy szukasz bursztynu w piaskownicy. -Ale w piaskownicy nie ma bursztynów. -No właśnie. Ale mimo wszystko wciąż uparcie szukasz, choć wiesz, że szansa aby jakikolwiek znaleźć jest minimalna. To jest nadzieja.'
|
|
|
|