Całowałeś, pieściłeś, kłamałeś by truciznę w me serce wlać. A ja głupia na ślepo wierzyłam, teraz przyszło mi z siebie się śmiać. Między nami wszystko się skończyło, a więc miły, żegnam Cię, Stara Cię inna pociąga, no to idź, nie lękaj się. Nie łatwo kochać, nie łatwo śnić, nie łatwo obraz Twój w sercu kryć. To co minęło nie wróci już, po cóż więc kielich goryczy pić, kiedy mówiłeś, że kochasz mnie byłeś spragniony mych ust, teraz przechodzisz już obojętnie, lecz ja Cię kocham, kocham jak dawniej, i choć nieraz z oczu płynie mi łza, życzę, więc Tobie szczęścia, naprawdę, i by Cię kochał ktoś tak jak-JA
|