Pojawił się właśnie wtedy kiedy najbardziej kogoś potrzebowałam. Jednym słowem potrafił sprawić, że czułam tą radość. Teraz spokojnie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa :)
Nie potrafię być już taka jak kiedyś. Teraz nawet najmniejsza porażka coraz bardziej sprawia iż nie mam siły już walczyć. Uśmiech na twarzy zastąpił smutek, a miłość zamieniła się na zwykłą obojętność. Wszystko zmienia się na gorsze :/