|
karolisiaczek.moblo.pl
siedziała.. samotnie.. myśląc jak bardzo zmarnowała sobie życie.. i pytanie.. jedno za drugim.. czemu nie myślała wtedy co rodzice jej radzili ? mieli rację.. nie byliśmy
|
|
|
siedziała.. samotnie.. myśląc jak bardzo zmarnowała sobie życie.. i pytanie.. jedno za drugim.. czemu nie myślała wtedy co rodzice jej radzili ? mieli rację.. nie byliśmy sobie przeznaczeni.. siedziała i myślała... minuty mijały, choć niechciane...i nagle ciszę przerwał płacz, płacz ich dziecka.. musiała wstać i wrócić do rzeczywistości... a on ? on siedział z kolegami pił piwo i palił papierosy.. nie jestem pewna, czy o takie życie mi chodziło...
|
|
|
Dziewczyno po co Ci to, On Cię wcale nie kocha woli chłopaków z bloku i wyjść na jointa, Ty siedzisz znów w domu, kto zapłaci rachunek? raz pokieruj się głową, a nie tym co czujesz.. Wiem to musi być gorzkie zostawić tak osobę, z którą dzieliłaś pościel a w niej sny i kto wie.. Może miałaś już plany, może tylko marzenia, może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak.. Dałaś mu szanse - zmarnował i następne, kolejne.. i wiesz komu prędzej to serce pęknie, wiesz kto będzie cierpieć, a kto nawet nie tęskni, kto będzie znów łykał nasenne tabletki. Świat jest mały i wielki zarazem masz nie fart, zamknęłaś się w świecie bez świeżego powietrza, otwórz oczy i umysł, miłość to artystka jesteś diamentem w piasku, różą na blokowiskach..
|
|
|
100 we mnie rządz, 100 uczuć, 100 uwiędłych liści
|
|
|
inne będą nasze dni, adresy, telefony...
kiedyś, po latach spotkasz mnie, idąc na przykład z żoną.
kiedy się ukłonisz, no to spojrzę uśmiechnięta.
twoja żona spyta: `kto to?`
powiesz: `nie pamiętam..`
|
|
|
Złamane serce rozpada się na tysiące kawałków w kompletnej ciszy.Zdawałoby się, że skoro jest tak ważne, powinno wydawać najgłośniejszy dźwięk na świecie, coś w rodzaju gongu lub uderzenia dzwonu. Ono jednak milczy i czasem człowiek niemal zaczyna marzyć o tym, żeby wydało jakiś odgłos, który odwróciłby uwagę od bólu. Jeżeli zranione serce wydaje jakikolwiek odgłos, pozostaje zamknięty w jego wnętrzu. Krzyczy i płacze, ale nikt poza tobą go nie słyszy. Wyje tak głośno, że aż dzwoni ci w uszach i pęka ci głowa, ryczy niczym niedźwiedzica, której odebrano małe. Takie właśnie jest zranione serce - niczym oszalała z rozpaczy, przerażona wielka bestia, wyjąca z bólu w więzieniu swoich własnych emocji. Tak to już jest z miłością - nikt nie może się przednią uchronić. Zranione serce boli niczym świeża rana, którą ktoś polał morską wodą, ale złamane - milknie. To tylko ty krzyczysz w duszy, ale nikt cię nie słyszy..
|
|
|
Potrzebuję jeszcze więcej zmian. Chcę swobodnie oddychać.
|
|
|
Zaczynam troszeczkę wątpić w siebie, ciebie, w świat i tę kulę, której wmawia się, że jest Ziemią.. ale nadal szukam innego świata. Może jestem głupia, a może chce być po prostu szczęśliwa.
|
|
|
Chcę Ci powiedzieć tylko jedno . Moje życie nawet z największym kawałkiem szczęścia, z kolorowym niebem i zielonymi chmurkami a nawet tęczą i watą cukrową, nie będzie kolorowe .
Wiesz czemu ?
Bo nie ma w nim Ciebie .
|
|
|
I gdy pytają mnie co u Ciebie, tak strasznie ciężko mi przyznać, że nie wiem..
|
|
|
i tak myślałam o Tobie od pieprzonego poniedziałek do jeszcze bardziej pieprzonej niedzieli.
|
|
|
Dzisiaj nie wiem kim jestem, pojawiło się we mnie nowe uczucie: Zagubienie...
Kiedyś miałam tyle planów, jakiś pomysł na życie, dzisiaj żyję już tylko z rozpędu, jestem młoda i tyle jeszcze przede mną, tak mówią, boja w to nie wierze, tak bardzo się starałam żeby się nam udało...i co...
|
|
|
zostałam skazana na obojętność, tak naprawdę nie wiem za co, za miłość?
|
|
|
|