|
karolisiaczek.moblo.pl
kiedyś napcham Ci do mordy tych pieprzonych czerwonych czereśni a potem każę Ci je wyrzygać. zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym
|
|
|
kiedyś napcham Ci do mordy tych pieprzonych, czerwonych czereśni, a potem każę Ci je wyrzygać. zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza.
|
|
|
zauroczenie jest w mózgu, a miłość w sercu.
|
|
|
Cierpiące kobiety przywiązują się do człowieka szybciej, mocniej i na dłużej.
|
|
|
`- Dlaczego płaczesz ?
- Ja nie płacze...
- Dlaczego sie smucisz?
- Ja sie nie smuce..
- To dlaczego masz takie smutne oczy ?
- Bo to na co patrze jest smutne..
- A co widzisz ?
- Śmierć..
- Kto umiera?
- Ja.
|
|
|
był powodem do mojego codziennego wstawania z łóżka. to na jego widok, moje serce zamieniało się w wirującą pralkę. to on, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. to właśnie, on był autorem każdego mojego uśmiechu. to dzięki niemu, potrafiłam doceniać, to co miałam. był całym, moim szczęściem. wszystkim, tym co miałam. pisząc, to z pewnej perspektywy czasowej, z uśmiechem na twarzy, dochodzę do wniosku, że jest mi żal, to wszystko pisać, w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym. / abstraction
|
|
|
- co się dzieje z człowiekiem gdy pęka mu serce?
- nic. zupełnie nic. przecież żyję, piję herbatę, biorę prysznic, czytam książki, czasem nawet się uśmiecham.. z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz ?
|
|
|
Gdy odchodzę od niego obrażona - idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta - całuje mnie. Gdy go popycham i biję - chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać - całuje mnie i mówi, że kocha. Gdy jestem cicha - pyta co się stało. Gdy go ignoruję - poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham - przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie - mówi, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę - podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję - ochrania mnie. Gdy kładę głowę na jego ramieniu - nachyla się i mnie całuje. Gdy kradnę jego ulubioną bluzę - pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam - on też mi dokucza i sprawia, że się śmieję. Gdy nie odzywam się przez długi czas - zapewnia mnie, że wszystko jest dobrze. Gdy patrzę na niego z wątpliwością - uzasadnia. Gdy łapię go za rękę - łapie moją.
|
|
|
Masz w sobie coś co sprawia że chcę chodzić do miejsc gdzie ' przez przypadek ' mogłabym Cię spotkać .
|
|
|
i tak zaczęłam biegać . wkrótce zrozumiałam , że im więcej trenuje , tym jestem odporniejsza na zmęczenie . więc trenowałam . dzień i noc . aż uświadomiłam sobie , że stając się coraz lepsza nie mam barier . mogę biegać kilomentr, dwa, pięć, dziesięć, sto . i nigdy nie będzie tej granicy, gdy powiem dość . ... i tak zaczęłam Cię kochać . wkrótce zrozumiałam , że im więcej trenuje serce , tym jestem odporniejsza na Twoje nieodpowiednie zagrania . więc Cię kochałam . dzień i noc . aż uświadomiłam sobie , że stając się coraz w tym lepsza , nie mam barier . mogę kochać Cię rok, dwa, pięć, dziesięć, sto . i nigdy nie będzie granicy, gdy powiem sobie dość
|
|
|
Ty już dla Niego nic nie znaczysz głupia idiotko.! On już zapomniał o tym jak Cię przytulał i całował.. A gdy on patrzy w twoją stronę..odwracasz się... łzy spływają Tobie po policzku bo...Kochasz go. Bo gdy tylko poukładasz swój świat na nowo. Pojawia się On i wszystko to co tak układałaś starannie by zapomnieć ,powraca na nowo....
|
|
|
Kiedyś nauczysz się dostrzegać subtelną różnicę między trzymaniem się za ręce a połączeniem dusz, I dowiesz się, że miłość to nie tylko pożądanie, a przebywanie w czyimś towarzystwie nie oznacza bezpieczeństwa. I zaczniesz zdawać sobie sprawę, że pocałunki nie są przypieczętowaniem umowy na całe życie, a prezenty nie są obietnicami, A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem dziecka, I nauczysz się kroczyć drogami własnej codzienności, ponieważ jutro jest zbyt niepewne, by coś na nim budować. Po pewnym czasie przekonasz się, że nawet rozkoszne ciepło słońca parzy skórę, gdy zbyt długo zażywasz. Zasadź więc własny ogród i przystrój swą duszę, zamiast czekać, aż ktoś przyniesie ci kwiaty. I przekonaj się, że naprawdę potrafisz wiele znieść... Że naprawdę jesteś silny, I że masz swoją wartość..... ”
|
|
|
nigdy nie widziałam bardziej troskliwego chłopaka od mojego sąsiada. ma 16 lat, piękne niebieskie oczy i wiecznie jeździ na deskorolce. wszyscy mówią, że jest ze swoją dziewczyną tylko dlatego, że jest bogata. to dziwne, bo był u mnie wczoraj i pytał czy mam no-spę. bo jego dziewczynę boli brzuch, a wszystkie sklepy są już zamknięte, a jak ją boli brzuch to jego boli serce.
|
|
|
|