|
karolisiaczek.moblo.pl
Wiesz napisałem tę książkę po to żeby nie zapomnieć żadnego szczegółu z tych chwil spędzonych z tobą. Żeby nigdy nie zapomnieć że naprawdę cię spotkałem. Że to się nap
|
|
|
Wiesz, napisałem tę książkę po to, żeby nie zapomnieć żadnego szczegółu z tych chwil spędzonych z tobą. Żeby nigdy nie zapomnieć, że naprawdę cię spotkałem. Że to się naprawdę wydarzyło.
|
|
|
lecz serce zawsze bije mi mocniej gdy na ciebie patrzę
|
|
|
- wiesz co mi się najbardziej podoba w miłości?
- ?
- to, że każdy człowiek ma inny zapach swojego ciała i to,
że jak Ty już pójdziesz ode mnie, to ja ciągle czuję Twój zapach
na moim ciele.
|
|
|
staliśmy w deszczu.
pocałował mnie.
zupełnie normalnie.
tak, jakby robił to nie pierwszy raz.
do tej pory czuję się, jak zaczarowana.
|
|
|
-; -*
- co to było.?
- Twoja dzienna dawka witaminy M jak miłość
|
|
|
do szczęścia potrzebne jej jest tak niewiele:
pusty pokój, cichy kąt, trzy kreski zasięgu
i wykupiony trzygodzinny pakiet rozmów. do niego.
|
|
|
zagubieni w chaosie współczesności.
bez celu w życiu, bez przyszłości.
pokolenie przegranych.
|
|
|
najbardziej lubiłam gdy wpychał mi się pod parasolkę
i przenosił nad kałużami, żeby mi przypadkiem trampki nie zmokły.
i jak mówił, że idziemy na wycieczkę i brał mnie za rękę
i z impetem na mnie wpadał, mówiąc, że takie wycieczki są najlepsze.
|
|
|
On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd.
Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze
niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał.
Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający.
Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze,
najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew.
Za wszystko. Nawet za to co było złe.
|
|
|
Tylko on budzi mnie o 6 rano smsem, że już nie śpi ..
Tylko on potrafi pokłócić się ze mną, a za godzinę napisać że kocha..
Tylko on był wtedy, gdy najbardziej potrzebowałam wsparcia..
Tylko on był zawsze.
|
|
|
jak niewiele wystarczy, by zachorować na miłość -
jeden deszczowy pocałunek, kilka rozmów o niczym,
koncert fortepianowy, parę przytuleń na powitanie i pożegnanie,
obecność i nieobecność. nic wielkiego. i nagle nie ma na to rady.
|
|
|
poprawiasz mi humor lepiej niż milion kostek czekolady, lody z filmem i koc z herbatą. kocham Cię bardziej niż dobrą książkę nocą i czekoladowy budyń. pragnę Cię bardziej niż wspiąć się na mont everest, przepłynąć la manche i zobaczyć Paryż. bo każda z tych rzeczy, jeśli nie ma Cię przy mnie - nawet myślami - wydaje się bezbarwna.
|
|
|
|