|
karolciaaa17.moblo.pl
ale on ją kochał.. tylko że nie mógł z nią być. dlaczego? bo się bał. czego niby? tego co powiedzieli mu jego koledzy ..
|
|
|
-ale on ją kochał.. tylko że nie mógł z nią być. -dlaczego? -bo się bał. -czego niby? -tego,co powiedzieli mu jego koledzy ..
|
|
|
-Przepraszam bardzo, o której kursuje autobus w kierunku miłości? -Odjechał dwie minuty temu. Znów się Pani spóźniła.
|
|
|
- no wiec dlaczego znów masz 1?? - mamo i tak nie zrozumiesz.! - Nie uczysz się! masz szlaban.! - Ty nigdy nie kochałas?? - Dziewczyno, masz 17 lat, nawet nie wiesz po co jest miłość. - Masz racje nie wiem po co ona jest, skoro przeważnie jest nieodwzajemniona, ale wiem co to ból, tęsknota, przepłakane noce, i co to ta cholerna Miłość.! Tak mocna do niego!
|
|
|
-Mam raka.! – Coo?? - Mam raka serca.! - a co on robi?? - z dnia na dzien przez brak Twojej miłości wyżera mi coraz większą dziurę w sercu, ale nie przejmuj sie, zajmuj sie podrywaniem, jak mi wyżre całe serce to zapomnę o Tobie.! - ale umrzesz. -dla Ciebie przeciez i tak już dawno umarłam.!
|
|
|
-Zależy Ci na mnie?? - No ba. Pewnie ze tak>- To czemu tego nie okazujesz?? - Przecież Ci to ciągle powtarzam, chodzimy razem na spacery, przytulam Cię, całuje. - Tak, tak a przy kumplach `czesc` mi nie powiesz, gdy chciałam z Toba pogadca powiedziałes tylko `spadaj`, ignorujac mnie. To chyba nie są najlepsze dowody tego uczucia. - Bo wiesz. Ja Cie kocham ale przy kumplach to wstyd!.
|
|
|
Potrzebuje: -kardiologa - by naprawił moje serce - plastyka - na na mej twarzy znów zagościł uśmiech - okulisty - bym cie już nigdy nie zobaczyła - neurologa - by wymazał mą pamięć - chirurga -by wypuścił motyle z brzucha - pediatry - by znów być dzieckiem mającym beztroskie życie...
|
|
|
- odpisywałam Ci z pamięci , nie widziałam klawiszy - aż tak się upiłaś ?! - nie . aż tak płakałam
|
|
|
- bo .. a gdyby tak .. nie lepiej nie .. ale jakbym tak mu powiedziala ze mi cholernie zalezy , ze sie w nim zakochalam , to moze . ? ale pewnie nie .. ale , jednak , moze wszystko sie skonczy happy endem . ? a jak nie . ? hm .. to przynajmniej bd wiedziala , ze .. - .. ze zrobilas z siebie kretynke ! przerwal krzyczac na serce rozum .
|
|
|
` - kim był dla ciebie ? - zapytał . zamyślona wpatrywała się w okno , powstrzymywała od płaczu mimo , że jej oczy szkliły się . - kim był .. ? był moją duszą . - odparła , wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez . ona , twarda dziewczyna , licząca zaledwie kilkanaście lat , dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie , dziś nie umiała , płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem `
|
|
|
- Zranił Cię ktoś . ? - Niee , dlaaczegoO ? - To czemu płakałaś ? - Niee , płakałam . - Ale Twoje tęczówki są mokre i do tego się rozmazałaś . ! - Wydaje Ci się .. - Kochasz Go jeszcze . ? - Kogo ? - Nie udawaj . ! . - Nie udaje ! . Przecież już zapomniałam jak wygląda . Już niee pamiętam , że ma zajebiste brązowee oczy z tą magiczną i wiecznie śmiejącą się iskierką , że ma duże usta , ciemne włosy , które zawsze stawia na żel , z 1,80 , że ma jasną karnacje , kilka uroczych piegów na twarzy i tak wyjebanie się ubiera . ! Wiesz on maa swój styl . ? Ale ja już o tym , o Nim zapomniałam .. I On mnie przecież wgl nie zranił , tylko najzwyczajniej w świecie odszedł , przecież mógł . ! I ja wcale przez niego nie płaczee .. a to co widzisz to tylko moje łzy .
|
|
|
Mała powiedziała: - A kiedy już nas nie będzie, czy w dalszym ciągu będziesz mnie kochał, czy nasza miłość przetrwa? Duży przytulił Małą i spoglądali w noc, na księżyc w ciemnościach i jasno świecące gwiazdy. - Mała, spójrz na gwiazdy, jak świecą i płoną. Choć niektóre z nich zgasły już dawno temu, mimo to wciąż błyszczą na wieczornym niebie, bo widzisz miłość jest jak światło gwiazd - nie umiera nigdy..
|
|
|
- Nigdy nie będę dziwką ! - zaśmiała się dźwięcznie. Gdy podchodzę do latarni - one gasną . - Twój blask przyćmiewa wszystko - powiedział z nutą ironii
|
|
|
|