 |
karolciaa520.moblo.pl
Największą motywacją do życia jest świadomość że gdzieś tam jest ktoś kto widzi w Tobie więcej niż Ty sama w sobie widzisz.
|
|
 |
Największą motywacją do życia jest świadomość, że gdzieś tam jest ktoś kto widzi w Tobie więcej niż Ty sama w sobie widzisz.
|
|
 |
Któregoś dnia spotkasz kogoś wyjątkowego, kogoś, kto rzuci cię na kolana jednym uśmiechem. Kogoś, kto zniewoli twoją duszę jednym spojrzeniem pięknych oczu. Nagle kula ziemska przechyli się na swojej osi i wskaże właśnie na nią. I będziesz wiedział że spotkałeś swoje przeznaczenie.
|
|
 |
Czasami pierwsze spotkanie może nam oznajmić, czy to właśnie jest to, czego od dawna tak szukaliśmy, czy chcemy brnąć w to dalej, czy tylko ironicznie przetrwać każdą kolejną minutę z nadzieją, że to wszystko zaraz się skończy i nie będziemy musieli się dalej ze sobą męczyć. Początki są zawsze dziwne. Nie wiesz co możesz oczekiwać od drugiej osoby, co ona może Ci dać. Poznawanie jest uciążliwe, nieprawda? Niekiedy nie możemy otworzyć się całym sobą przed drugą osobą, bo boimy się akceptacji. Ale gdy pierwsze spotkanie przysporzy nam taką pewność, że wszystko dobrze się potoczy? Że będzie happy end? I już inaczej się żyje. Tylko obawy obawy, że coś pójdzie nie tak.
|
|
 |
wiesz kiedy naprawdę czujesz, że naprawdę go kochasz? Kiedy każdego dnia boisz się, że nie jesteś wystarczająco dobra dla Niego i że zabraknie Ci czasu by się nim w pełni nacieszyć.
|
|
 |
pamiętam, gdy wracałam ze spotkania z Nim. cała zamyślona wchodziłam po schodach lekko zatrzaskując drzwi. opierałam się o ich szybę, nie zwracając uwagi na to, jak bardzo ona jest zimna. uśmiechałam się do siebie, skrupulatnie oblizując wargi. mama, stojąc w drzwiach pokoju, patrzyła na Mnie szepcząc pod nosem ' szczęściara ' . nie zwracałam uwagi na to, czy wróciłam z prostymi włosami lub z rozmazanym makijażem. czułam, że Go kocham, a to było wtedy najważniejsze.
|
|
 |
przechodzimy obok siebie zapatrzeni w czubki własnych butów. biegniemy szybkim krokiem do swoich spraw. umiemy na ślepo wyczuć, kiedy spuścić wzrok na ziemie, odwrócić się, uciec. a wiesz co to oznacza ? nadal się zauważamy.
|
|
 |
Wiem, że ona jest wszystkim czym ja nie jestem.
|
|
 |
Wszyscy siedzieli na zaśnieżonym murku, wszyscy poza Tobą . Pisałeś z kimś smsy i widocznie nie chcialeś żeby ktoś widzial z kim . - Ej, zimno Mi - powiedziałam . Nasz wspólny kumpel Mnie przytulił, powiedzialam ze mi juz cieplej ale dalej moze Mnie tulić bo to przyjemne . Spojrzałeś na nas dwoje takim wzrokiem, którego można się naprawdę wystraszyć . Powiedziałeś, że idziesz bo brat potrzebuje pomocy . Siedzielismy dalej pijąc cole i jedząc zelki . Dostałam smsa ' Nie potrzebuje Mnie brat, poprostu nie moglem znieść widoku, gdy ktoś inny Cie przytula ' . ' O qrwa' - pomyslalam . Zmyłam się od chlopakow i poszlam do Ciebie, otworzyłeś drzwi a ja Cię od razu przytuliłam i powiedzialam, ze juz nikt oprocz Jego nie bedzie Mnie tulić
|
|
 |
Nazywasz go szczęściem, chociaż to on przynosi Ci najwięcej bólu.
|
|
 |
Bo gdy zrani osoba, którą kochasz, boisz się być znów szczęśliwym.
|
|
 |
za każdym razem , kiedy witając się z Twoimi kumplami , któryś powiedział , że zajebiście wyglądam Ty bardziej ściskałeś moją rękę , albo całkowicie obejmowałeś ramionami tak , że nie mogłam prawie oddychać . miażdżyłeś go wzrokiem pt. " stul mordę , ona jest moja . " choć dobrze wiedziałeś , że to dla Ciebie się stroję . chociaż twierdziłeś , że to słabe całować się przy ludziach , zwłaszcza znajomych , kiedy po kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do połączenia ich z Twoimi , zachłannie podgryzałeś moją dolną wargę nie zważając na gwizdy innych . na cosobotnich imprezach , kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o wspólny taniec , żegnałeś kolesia słowami : - może najpierw ze mną zatańczysz ? . i porywałeś mnie na środek parkietu nie wypuszczając ze stalowych objęć . wiesz .. ja lubię być tylko Twoja .
|
|
 |
- Może podzielisz się ze mną Twoim szczęściem?
- Jak mogę podzielić się Tobą z Tobą?
|
|
|
|